Jakub Moder z deszczu pod rynnę? Są wątpliwości, co do transferu do Feyenoordu

Jakub Moderski jest już oficjalnie piłkarzem Feyenoordu Rotterdam. Dobrych prognoz nie ma dla niego jednak Robert Maaskant. Były trener Wisły Kraków uważa, że Polak będzie w Holandii jedynie rezerwowym.




O transferze Modera mówiło się już od dawna. Po powrocie po kontuzji 25-latek stanowił jedynie głębokie rezerwy w Brighton. Żeby mógł się dalej rozwijać, musiał poszukać sobie nowego klubu.

Z deszczu pod rynnę?

Polak zdecydował się finalnie na przenosiny do Feyenoordu. Holendrzy wydali na niego 1,5 miliona euro. Niestety, Robert Maaskant uważa, że niewiele to pomoże w sytuacji zawodnika. Zdaniem byłego trenera Wisły Kraków, Moder w Rotterdamie będzie jedynie rezerwowym.

– Jeśli Timber i Hwang będą zdrowi, to myślę, że Moder będzie zmiennikiem. Może grać dopóki Koreańczyk jest kontuzjowany. W przyszłości zwolni się miejsce, gdy Timber zostanie sprzedany. Na pozycji Modera gra jeszcze Ramiz Zerrouki, ale on też ma odejść, bo nie jest wystarczająco dobry na Feyenoord – ocenił dla tvpsport.pl.




– Uważam, że Moder jest bardzo utalentowany, ale to opinia na podstawie jego poziomu gry przed kontuzją, gdy był w stu procentach gotowy fizycznie. Tak trafił kiedyś do Brightonu. Czas rozstrzygnie, ale Feyenoord to fantastyczny klub i przed Moderem wielka szansa, żeby chociaż spróbować odbudować swoją karierę. Gra dla Feyenoordu jest czymś wyjątkowym – na tym stadionie i przed tymi kibicami. Uważam, że to dla Modera dobry ruch – dodał.