UEFA robi sobie jaja. Omonia ukarana za mecz z Legią, ale nie za transparenty

UEFA ukarała Omonię Nikozję za zachowanie podczas meczu z Legią Warszawa. Przedmiotem kary nie były jednak skandaliczne transparenty. Grzywna dotyczyła przedmiotów rzucanych z trybun na murawę.




W listopadzie Legia Warszawa wygrała z Omonią Nikozją (3-0) wyjazdowy mecz w Lidze Konferencji. Radość ze zwycięstwa została przyćmiona skandalicznym zachowaniem kibiców gospodarzy. Cypryjczycy wywiesili na trybunach transparenty, głoszące: „Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę”.

Niewiarygodna decyzja UEFA

Pewnym wydawało się, że UEFA nie zostawi tak tej sprawy i podejmie odpowiednią decyzję w kwestii kary dla Omonii. We wtorek doczekaliśmy się decyzji, ale raczej nie takiej, jakiej oczekiwaliśmy.

Klub otrzymał karę finansową w wysokości 12 tysięcy euro. Nie dotyczy ona jednak wspomnianych transparentów. Odnosi się ona do… rzucanych z trybun przedmiotów.




Warto tutaj podkreślić, że niedawno w podobnej sytuacji znalazła się Legia Warszawa. Kibice „Wojskowych” podczas meczu z Dynamem Mińsk wywiesili transparenty uderzające w reżim Łukaszenki. Wówczas UEFA ukarała Legię grzywną 17,5 tys. euro za oprawę niezwiązaną z meczem.

Kwestią czasu wydaje się reakcja PZPN. Cezary Kulesza tuż po meczu Omonia – Legia odgrażał się na Twitterze, że domaga się surowych konsekwencji.