Jak poinformowała Wielkopolska Policja, ruszyło śledztwo w sprawie podpalenia składów towarowych przed meczem Lecha Poznań z Legią Warszawa. „Trwa śledztwo i szacowanie strat” – czytamy.
Niedługo przed niedzielnym szlagierem doszło do dramatycznych wydarzeń. W poznańskiej dzielnicy Górczyn zapłonęły dwa składy towarowe. Wówczas pojawiły się spekulacje, że winni mieli być kibice Legii Warszawa, którzy rzucali ze swojego pociągu race.
Śledztwo trwa
Wielkopolska Policja pracuje nad wyjaśnieniem sprawy. We wpisie na Twitterze pojawiło się jednak potwierdzenie, że za podpalenie składów miały być odpowiedzialne race, rzucane ze specjalnego pociągu, którym podróżowali kibice z Warszawy.
– Ruszyły policyjne oględziny spalonych wagonów kolejowych. W niedzielę pociąg specjalny z warszawskimi kibicami zatrzymał się w Poznaniu obok pociągu towarowego. Wówczas zostały rzucone race, od których zapalił się wagon towarowy, a potem osobowy. Trwa śledztwo i szacowanie strat – czytamy.
Ruszyły policyjne oględziny spalonych wagonów kolejowych. W niedzielę pociąg specjalny z warszawskimi kibicami zatrzymał się w Poznaniu obok pociągu towarowego. Wówczas zostały rzucone race, od których zapalił się wagon towarowy, a potem osobowy. Trwa śledztwo i szacowanie strat. pic.twitter.com/A4hETQgq14— WielkopolskaPolicja (@PolicjaWlkp) November 11, 2024