Władze Kotwicy Kołobrzeg nie przestają zaskakiwać polskiej społeczności piłkarskiej. Tym razem zdecydowano się na pozwanie dziennikarza za publikowanie nieprzychylnych klubowi informacji.
Przed kilkoma dniami na światło dzienne wyszła kolejna afera związana z Kotwicą Kołobrzeg. Norbert Skórzewski, dobrze znający realia kołobrzeskiej piłki, ujawnił zaległości Kotwicy w wypłatach wynagrodzeń piłkarzom. Napisał on też między innymi o tym, iż prezes klubu nie zrealizował swojej obietnicy o tym, by porozmawiać indywidualnie z każdym piłkarzem. O wszystkim Skórzewski pisał TUTAJ.
Opublikowane informacje najwyraźniej nie spodobały się władzom Kotwicy Kołobrzeg. Klub postanowił pozwać Skórzewskiego. Dziennikarz postanowił upublicznić pismo, jakie ostatnio otrzymał.
Skórzewski otrzymał od Kotwicy „Wezwanie do zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o klubie oraz do zapłaty zadośćuczynienia”. Klub wezwał dziennikarza do usunięcia wpisów uderzających w dobro klubu, zaprzestania działań oraz przeproszenia prezesa Adama Dzika. Co więcej, Kotwica zażądała zapłaty 100 tysięcy złotych. Oczywiście kwota ta miałaby zostać wpłacona na konto klubu z dopiskiem: „Darowizna na cele statutowe z przeznaczeniem na akademię piłkarską klubu”.
🚨Kotwica Kołobrzeg chce mnie pozwać na sto tysięcy złotych.
W wezwaniu czytamy następujące żądania:
– usunięcia wpisów uderzających w dobro klubu,
– zaniechanie działań,
– przeprosiny Adama Dzika,
– zapłata 100 000 złotych.Moje stanowisko jest takie, że chcieć to sobie można… pic.twitter.com/3i8UoNfDwW
— Norbert Skórzewski (@NSkorzewski) November 7, 2024
źródło: Norbert Skórzewski