Real Madryt postanowił zbojkotować wczorajszą galę France Football i nie pojawił się w Paryżu na wręczeniu Złotej Piłki. Decyzję hiszpańskiego klubu skomentował prezes LaLiga, Javier Tebas, który prywatnie jest kibicem Królewskich.
Za nami gala Złotej Piłki, która była organizowana przez France Football. Ostatecznie nagroda dla najlepszego piłkarza w sezonie 2023/2024 powędrowała w ręce Rodriego! Tuż za nim w rankingu znalazł się Vinicius Junior. Podium uzupełnił Jude Bellingham.
Tegoroczny plebiscyt Złotej Piłki przyniósł nam wyjątkowo wiele emocji. W związku z brakiem jednoznacznego faworyta do zdobycia nagrody za miniony sezon, końcowe wyniki wywołały liczne dyskusje. W ostatnich dniach pojawiały się przecieki, jakoby nagroda miała powędrować w ręce Viniciusa Juniora. Ostatecznie plebiscyt wygrał Rodri. Według doniesień mediów Brazylijczyk był niemal pewny zdobycia nagrody. Jak tylko dowiedział się, że ZP otrzyma Rodri, postanowił nie pojawić się na uroczystości. Zresztą do Paryża nie udał się żaden przedstawiciel Realu Madryt. A przecież Królewscy mieli swoich zwycięzców w poszczególnych kategoriach, jak chociażby Carlo Ancelotti, który został wybrany najlepszym trenerem.
Nieobecność przedstawicieli Realu Madryt na ceremonii wywołała wśród piłkarskiej społeczności negatywne odczucia. Decyzja Królewskich nie spodobała się także prezesowi Laliga, Javierowi Tebasowi. W ostatnim wywiadzie przyznał on, iż jest kibicem Realu Madryt, jednak ostatnie działania klubu mocno się mu nie spodobały.
– Jestem kibicem Realu Madryt. Ważnymi wartościami tego klubu są bycie dżentelmenem i podawanie ręki po przegranej. Myślę, że Real Madryt stracił tę mentalność dawno temu. Powinni byli pójść na ceremonię, a nie kwestionować system France Football, który jest przejrzysty, z głosowaniem 100 dziennikarzy. Poczucie bycia ofiarą Realu Madryt nie ma racji bytu i jest przesadzone. Nie wiem, dokąd zmierzają. W Hiszpanii również cierpimy na ten brak elegancji – skomentował Javier Tebas.
źródło: fcbarca.com