Przyszłość Nicoli Zalewskiego w AS Romie była w ostatnim czasie niepewna. Los uśmiechnął się jednak do Polaka. Niewykluczone, że 22-latek skorzysta na nieszczęściu swojego rywala w walce o skład.
Letnie okno transferowe minęło nam pod znakiem sagi z Nicolą Zalewskim. Przez długi czas Polak był łączony z Galatasaray, na co naciskać miała sama Roma. Zawodnik zdecydował się jednak zostać w Rzymie i walczyć o skład, co nie spodobało się „Giallorossim”.
Zalewski został wypisany z kadry i nie mógł nawet trenować z drużyną. Taki stan rzeczy trwał jednak tylko przez połowę września i obecnie znów został wpisany do kadry.
Pech jednego, szczęściem drugiego?
Na razie nie wiadomo jednak, czy Zalewski przedłuży kontrakt z Romą. Ten jest ważny jeszcze do czerwca przyszłego roku. Sytuacja może się wkrótce diametralnie zmienić.
Wszystko przez kontuzję Stephana El Shaarawy’ego. Włoch doznał niedawno kontuzji łydki i nie zagra w hitowym starciu z Interem Mediolan, o czym poinformował portal pazzidifanta.com.
– Nieobecność El Shaarawy’ego dodatkowo komplikuje plany trenera, który będzie musiał poradzić sobie bez jednego ze swoich najbardziej dynamicznych zawodników w kluczowym starciu – zdradził portal.
Co ważne, Zalewski wrócił do gry w Romie meczem z Monzą (1-1), zmieniając właśnie El Shaarawy’ego. Włoskie media przewidują, że po kolejnych udanych występach Polaka w drużynie narodowej, tym razem wybiegnie on w podstawowym składzie. Niektóre z nich typują jednak do gry Angelino.