Niels Frederiksen skomentował kompromitację Lecha w Pucharze Polski. „Nie byłem dziś zaskoczony grą rywala”

Niels Frederiksen zabrał głos po kompromitującej porażce Lecha Poznań w Pucharze Polski. – Ta nasza postawa była zdecydowanie poniżej naszego poziomu, do jakiego przyzwyczailiśmy – skomentował trener Kolejorza.




Za nami niemal wszystkie mecze 1/32 finału Pucharu Polski. Już na tym etapie rozgrywek byliśmy świadkami licznych niespodzianek. Z rozgrywkami pożegnały się już takie zespoły jak Raków Częstochowa, Lechia Gdańsk, czy Cracovia. Do tego grona w czwartkowy wieczór dołączył Lech Poznań.

Wpadka Lecha Poznań

Z powyższego grona największej kompromitacji doznał prawdopodobnie Lech Poznań. Kolejorz musiał uznać wyższość Resovii Rzeszów. Pogromca Lecha Poznań występuje w tym sezonie w II lidze, na trzecim szczeblu rozgrywkowym w Polsce. W ramach ciekawostki warto wspomnieć, iż awans do kolejnej rundy Pucharu Polski uzyskały rezerwy Lecha Poznań.

Wypowiedź Frederiksena

Po meczu swojego niezadowolenia nie krył Niels Frederiksen. Duńczyk wyznał, że nie jest zadowolony z obrotu spraw. Na mecz z Resovią trener Lecha dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie. Po meczu stwierdził jednak, że nie ma pewności, czy podstawowi gracze spisaliby się lepiej od tych, którzy grali dzisiaj.

– Cóż można powiedzieć? Oczywiście jestem mocno niezadowolony z końcowego rezultatu i tego, jak się zaprezentowaliśmy na boisku. Ta nasza postawa była zdecydowanie poniżej naszego poziomu, do jakiego przyzwyczailiśmy. Gratulacje dla naszych przeciwników. Walką i ambicją wywalczyli sobie ten awans. Naszym celem było zdobycie Pucharu Polski, a żegnamy się już po pierwszym spotkaniu, więc jest ogromny żal – skomentował Frederiksen.

– Jeśli chodzi o zmiany w składzie, to dokonałem ich, ale nie mam pewności, czy w podstawowym składzie poradzilibyśmy sobie w tym spotkaniu. Nie jestem zadowolony z tych, którzy grali wcześniej mniej, ale jestem niezadowolony również z tych z podstawowej jedenastki – wszyscy spisali się dzisiaj na murawie znacznie poniżej oczekiwań – stwierdził Duńczyk.

– Po przerwie graliśmy nieco lepiej, wprowadziłem Radosława Murawskiego do środka po to, żeby lepiej kontrolować fazy przejściowe, a Joel Pereira po wejściu miał nam dać jakość. Brakowało nam wykończenia w ostatniej fazie, jesteśmy rozczarowani, bo Lech od 15 lat nie zdobył Pucharu Polski i znowu go nie zdobędzie. Nie chcę jednak porównywać tej sytuacji z moją sytuacją, jaką miałem w Pucharze Danii. Nie byłem dziś zaskoczony grą rywala, to nam od początku brakowało koncentracji i przez to ten mecz tak wyglądał – dodał trener Lecha.





źródło: Lech Poznań, kkslech.com

Michał Budzich

Dodaj komentarz