Kuriozalna sytuacja w Rumunii. „Nie wymyśliliby tego nawet w latynoskich serialach”

Rumuńska Komisja Dyscyplinarna ukarała Vointę Limpezis walkowerem oraz grzywną po skandalu związanym z próbą wystawienia nieuprawnionych zawodników w inauguracyjnym meczu III ligi z CSM Adjud. Klub nie tylko stracił zwycięstwo, ale także otrzymał zakaz transferowy na najbliższe okno.

Niecodzienny incydent przed meczem

Pod koniec sierpnia w pierwszej kolejce rumuńskiej III ligi, CSM Adjud podejmował u siebie Vointę Limpezis. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 1:0, jednak to, co wydarzyło się przed i w trakcie meczu przysłoniło sportowe emocje.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, sędzia główny Silviu Popa został poinformowany przez drużynę gospodarzy o podejrzeniach dotyczących nieprawidłowości w składzie Vointy Limpezis.

 

Chcieli wystawić nieuprawnionych piłkarzy

Dyrektor sportowy CSM Adjud, Ciprian Vrabi wyjaśnił w rozmowie z portalem Gsp.ro, że już przed meczem otrzymali sygnały o możliwości wystawienia przez przeciwników zawodników niezgłoszonych w oficjalnym protokole meczowym.

W związku z tym poprosił sędziego o dokładną weryfikację tożsamości graczy Vointy Limpezis. Kontrola wykazała, że aż sześciu piłkarzy nie miało prawa do gry, przez co zostali oni odesłani na trybuny.

 

Weryfikacja kolejnego zawodnika

Wydarzenia z pierwszej połowy spotkania przyniosły kolejne kontrowersje. Jeden z zawodników Vointy Limpezis, występujący z numerem 21, zachowywał się w sposób budzący podejrzenia.

Choć w protokole meczowym widniał jako urodzony w Rumunii w 2005 roku, dyrektor Adjud zwrócił uwagę na jego komunikację w obcym języku.

W przerwie meczu poproszono sędziego o ponowną weryfikację tożsamości piłkarza.

„Nie mógł rozmawiać z powodu swojej niepełnosprawności”

Sprawy przybrały jeszcze bardziej absurdalny obrót, gdy zawodnik udawał głuchoniemego.

Przedstawiciele Vointy Limpezis tłumaczyli, że piłkarz nie może rozmawiać z sędzią z powodu swojej niepełnosprawności, a dodatkowo miał on nie umieć pisać.

Próba sprawdzenia jego tożsamości została w ten sposób skutecznie utrudniona.

Spora kara dla klubu

Ostatecznie sprawa trafiła do Rumuńskiej Komisji Dyscyplinarnej, która uznała działania Vointy Limpezis za oszustwo. Mecz zweryfikowano jako walkower 0:3 na korzyść CSM Adjud.

Ponadto, na klub nałożono karę finansową w wysokości około 450 euro oraz zakaz transferowy na najbliższe okno transferowe. Dodatkowo Vointa Limpezis straciła trzy punkty w ligowej tabeli.

Decyzja Komisji Dyscyplinarnej spotkała się z szerokim zainteresowaniem mediów oraz kibiców.

Portal Nova.rs określił całą sytuację jako „wydarzenie, którego nie wymyśliliby nawet twórcy latynoskich seriali”.

Dodaj komentarz