Kacper Urbański ma za sobą bardzo udany weekend. Polak zdobył swojego debiutanckiego gola w Serie A, strzelonego w meczu z Monzą (2-1). Włoskie media nie mogą się go teraz nachwalić.
20-letni pomocnik miał trudny początek nowego sezonu. W poprzednich rozgrywkach Thiago Motta dawał mu wiele szans, co przekładało się na jego grę. Po zmianie szkoleniowca pozycja Polaka nieco osłabła, a także nabawił się kontuzji, przez co opuścił przedsezonowe sparingi i pierwsze mecze ligowe.
Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski opuścił spotkanie z Como (2-2), ale zagrał 13 minut w Lidze Mistrzów z Szachatrem (0-0). Faktyczną szansę w Bolognii dostał jednak dopiero w miniony weekend. Szansę, którą skrzętnie wykorzystał.
Gol i pochwały
Urbański rozpoczął niedzielny mecz z Monzą od pierwszej minuty. Nie minęło dużo czasu, bo już w 24. cieszył się ze swojego debiutanckiego trafienia w Serie A. Gola zdobył w nietypowej sytuacji, bo po strzale głową. Skądinąd – ładnym strzale.
🇵🇱 𝐊𝐀𝐂𝐏𝐄𝐑 𝐔𝐑𝐁𝐀𝐍𝐒𝐊𝐈 𝐙 𝐃𝐄𝐁𝐈𝐔𝐓𝐀𝐍𝐂𝐊𝐈𝐌 𝐆𝐎𝐋𝐄𝐌 𝐖 𝐒𝐄𝐑𝐈𝐄 𝐀! ⚽️🔥
Bologna FC na prowadzeniu po bramce reprezentanta Polski! 😍 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/366mj5ln3d
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 22, 2024
Nie uszło to oczywiście uwadze włoskich mediów, które nie mogą się teraz Polaka nachwalić. „La Gazzetta dello Sport” zdecydowała się nawet przyznać 20-latkowi najwyższą ocenę spośród wszystkich graczy – „siódemkę”. Taką samą notę otrzymał strzelec drugiego gola dla Bolognii, Santiago Castro.
– Ma wyczucie momentu i odpowiednie metody. A potem drybluje ze wszystkimi i wszędzie – zachwycają się włosi.
– Zdobył swoją pierwszą bramkę w Serie A po wykorzystaniu błędu i popisowej główce. Potem był bliski asysty i posłał piłkę do Castro, który zmarnował szansę. Najlepszy na boisku pod względem przebiegniętego dystansu – dodają dziennikarze z portalu calciomercato.com.
– Błyskotliwa pierwsza połowa dla Polaka, który zaczął jako pomocnik, ale w fazie ofensywnej wykorzystał swoją szansę. Gol rasowego napastnika, świetna główka na dalszy słupek, która przełamała równowagę – dorzuca z kolei serwis tuttomercatoweb.com.