Marek Papszun w meczu z GKS-em Katowice dokonał „wędki” na jednym z nowych zawodników. To nieprzyjemne zdarzenie spotkało kuzyna Erlinga Haalanda.
Papszun ze zdecydowaną reakcją
Marek Papszun zawitał ponownie do Rakowa Częstochowa z zamiarem wprowadzenia zespołu na szczyt Ekstraklasy. Po powrocie jego zespół zanotował dwa zwycięstwa i jedną porażkę.
W sobotę Medaliki pokonały beniaminka z Katowic. Podczas meczu doszło jednak do nietypowej sytuacji.
Znany ze swojego mocnego charakteru Marek Papszun przy korzystnym wyniku dla Rakowa postanowił wypróbować nowego zawodnika.
W 61. minucie meczu na boisko wszedł Jonatan Braut Brunes. To niedawno pozyskany norweski napastnik i kuzyn Erlinga Brauta Haalanda.
Choć oczekiwania wobec Brunesa były wysokie, jego występ pozostawił wiele do życzenia. Na reakcję trenera nie trzeba było długo czekać. Po zaledwie 19 minutach gry Papszun dał Norwegowi „wędkę”.
Kuzyn Haalanda wędka po dwudziestu minutach od ławki. Papszun nie wybacza. https://t.co/5iGrjEkSA4
— Damian Smyk (@D_Smyk) August 3, 2024
Jonatan Braut Brunes został zastąpiony przez Ericka Otieno. Dla Norwega był to drugi występ w barwach Rakowa.