Arsenal miał w ostatnich dniach znacząco posunąć do przodu kwestię transferu Riccardo Calafioriego. „Kanonierzy” są już na ostatniej prostej do dopięcia transakcji. Może to oznaczać poważne problemy dla Jakuba Kiwiora.
Calafiori ma za sobą genialny sezon we włoskiej Bolognii, z którą wywalczył awans do Ligi Mistrzów. Defensor ma za sobą także udane występy na Euro 2024. Choć Włosi skompromitowali się na turnieju i odpadli już w 1/8 meczem ze Szwajcarią (0-2), sam zawodnik był najjaśniejszym punktem swojej drużyny.
Problem Kiwiora?
Nic dziwnego, że obecnie 22-latkiem interesuje się wiele, dużo mocniejszych klubów. Dużo pisało się między innymi o możliwym transferze do Juventusu. Pojawiały się także plotki o przenosinach do Anglii. Tam rywalizować miały o niego dwa londyńskie kluby – Arsenal i Chelsea.
Według Nicolo Schiry Calafiori podjął już decyzję. Wybór Włocha miał paść na Arsenal, który w ostatnich dniach miał znacznie przyśpieszyć negocjacje. Doszło już ponoć nawet do uzgodnienia warunków kontraktu. Umowa ma obowiązywać do 2029 roku. Calafiori będzie mógł liczyć na 3,5 mln euro rocznie.
🚨 Excl. – #Arsenal have reached an agreement in principle with Riccardo #Calafiori for a contract until 2029 (€3,5M/year). #transfers #AFC
— Nicolò Schira (@NicoSchira) July 3, 2024
Transfer tak uzdolnionego obrońcy, który potwierdził swoją klasę na wielkim turnieju, może być sporym problemem dla Jakuba Kiwiora. Reprezentant Polski jest jednak od jakiegoś czasu łączony z odejściem z Arsenalu. Mówi się zresztą sporo o jego potencjalnym powrocie do Serie A.