Diogo Costa po meczu Portugalii ze Słowenią wypowiedział się na temat minionego spotkania. Bramkarz zwycięskiej reprezentacji zabrał również głos na temat łez Cristiano Ronaldo po nietrafionym rzucie karnym.
Diogo Costa bohaterem meczu
Podstawowy czas gry i dogrywka nie rozstrzygnęły meczu 1/16 EURO 2024. Portugalczycy i Słoweńcy musieli dokończyć dzieła w serii rzutów karnych.
Bohaterem jedenastek okazał się golkiper faworytów, Diogo Costa. Portugalczyk obronił trzy karne z rzędu. Po meczu podsumował spotkanie w rozmowie z mediami.
– To był bardzo zacięty mecz przeciwko zespołowi, który właściwie oddał życie w obronie i radził sobie bardzo dobrze. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem pomóc drużynie i dedykuję to spotkanie rodzinie, która jest moim największym wsparciem – przyznał golkiper.
– To najlepszy mecz w moim życiu i najprawdopodobniej taki, w którym najbardziej udało mi się pomóc drużynie. Ślepo poszedłem za swoim instynktem. To dla mnie dodatkowa motywacja, choć nigdy nie brakuje mi chęci do pracy. Zabijam się pracą, wierząc we własne możliwości – dodał.
Media zapytały bramkarza także o zachowanie Cristiano Ronaldo. Przypomnijmy, że legendarny zawodnik nie trafił rzutu karnego w trakcie dogrywki. Po nieudanym stałym fragmencie gry „CR7” zalał się łzami.
– Wszyscy popełniamy błędy, ale liczy się to, co zrobimy później. Cris jest niezwykle pracowity, rozumiem jego frustrację. Poświęca dużo czasu na doskonalenie swoich umiejętności, jest dla nas przykładem, a gra z nim to zaszczyt – podsumował.
Źródło: Przegląd Sportowy Onet