Kibice Legii Warszawa chcieli zorganizować przemarsz w dniu finału Pucharu Polski. Protest fanatyków Wojskowych „przeciwko używaniu przez kibiców Wisły Kraków niebezpiecznych ostrych narzędzi” jednak nie będzie miał miejsca. Władze miasta odmówiły prawa do demonstracji.
Chcieli zrobić przemarsz
Drugiego maja Wisła Kraków zagra na Stadionie Narodowym z Pogonią Szczecin. Tego samego dnia kibice Legii chcieli wyrazić swój protest przeciwko zachowaniu fanów Białej Gwiazdy.
Władze miasta w porę się jednak ocknęły, że spora część fanatyków Legii w pobliżu kibiców z Krakowa może spowodować problem. Szczegóły tej sprawy przekazała Gazeta Krakowska.
Kibice Legii Warszawa planowali swój przemarsz na 14:00. Przypomnijmy, że finał Pucharu Polski odbywa się o 16:00. Wojskowi planowali spacer od ronda Waszyngtona przez Zieleniecką, Targową, Sokolą, a później na drugą stronę Wisły. Akurat niedaleko tych ulic znajduje się Stadion Narodowy, gdzie przebywać będą fani Białej Gwiazdy.
W związku z tym miasto odmówiło legionistom możliwości organizacji tego zdarzenia.
– Wskazana przez organizatora trasa przemarszu kibiców Legii przecina się z trasą przejścia kibiców Wisły Kraków z dworca kolejowego Warszawa Stadion do dedykowanego wejścia na PGE Narodowy, a także przechodzi obok parkingu przewidzianego dla kibiców krakowskich, co może być przyczyną konfliktów antagonistycznie nastawionych wobec siebie grup osób i wystąpienia sytuacji kryzysowych – stwierdził Pierwszy Zastępca Komendanta Stołecznego Policji.
Swoje negatywne opinie wystawił również straż pożarna i pogotowie ratunkowe. W odpowiedzi organizator przemarszu stwierdził, że: „Nie możemy, jako kibice Legii Warszawa, zmienić trasy czy daty tego przemarszu.”
Źródło: Gazeta Krakowska