Podczas przerwy reprezentacyjnej Karlo Muhar nie traci czasu i jeździ na mecze z drugą drużyną Lecha. Problem w tym, że Chorwat nie prezentuje pełni swojej możliwości i drepcze po boisku. Podczas dzisiejszego spotkania Muhar kilka razy odpuścił pressing na zawodnikach Hutnika Kraków, z czego jedna taka sytuacja została zamieniona na bramkę.
Karlo Muhar? Bestia pressingu. pic.twitter.com/J2dY261Aoj
— Damian Smyk (@D_Smyk) September 5, 2020
Nie no, dopiero teraz robię sobie skrót rezerw i nie wierzę, co tam się zadziało.
— Jan Wężyk (@wezyk_jan) September 5, 2020