Arkadiusz Milik we wczorajszym meczu Juventusu otrzymał bardzo szybko czerwoną kartkę i nie dokończył meczu z Empoli (1-1). Wojciech Szczęsny zdradził, jak na sytuację zareagował polski napastnik w szatni po spotkaniu.
Juventus zaledwie zremisował mecz z Empoli na własnym stadionie 1-1. Spotkanie mogło ułożyć się zupełnie inaczej, gdyby z boiska ekspresowo nie wyleciał Arkadiusz Milik. Polak już w 18. minucie zobaczył czerwoną kartkę po ostrym faulu na Alberto Cercim.
🟥 𝐂𝐙𝐄𝐑𝐖𝐎𝐍𝐀 𝐊𝐀𝐑𝐓𝐊𝐀 𝐃𝐋𝐀 🇵🇱 𝐀𝐑𝐊𝐀𝐃𝐈𝐔𝐒𝐙𝐀 𝐌𝐈𝐋𝐈𝐊𝐀! 😬
Polak opuszcza boisko już na samym początku meczu po faulu na Alberto Cerrim. 🫣 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/oxgiTFZITC
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 27, 2024
Jak było w szatni?
Milik po meczu opublikował wpis z przeprosinami w mediach społecznościowych. Skierowane było ono zarówno do kolegów z drużyny, jak i kibiców, liczących na trzy punkty Juventusu. Wojciech Szczęsny zdradził natomiast, że w szatni napastnik postąpił podobnie. Bramkarz stanął w obronie swojego rodaka.
– Milik przeprosił drużynę, ale nie było takiej potrzeby. Każdy może popełnić błąd. W sobotę nadeszła jego kolej. Wciąż jest jednak bardzo ważnym zawodnikiem. Musi nam się odwdzięczyć dużą liczbą goli w kolejnych meczach – podkreślił.
Szczęsny ocenił również końcowy wynik rywalizacji z Empoli. Stwierdził, że remis był w ostatecznym rozrachunku sprawiedliwym wynikiem, trafnie oddającym przebieg spotkania.
– Remis jest sprawiedliwy. To nie taki zły wynik. Boli, że nie wygraliśmy u siebie, ale sytuacja rozwija się dla nas pozytywnie – dodał.