Występ Marcelo Brozovicia w jutrzejszym meczu Inter-Torino stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Wszystko przez wczorajsze wybryki Chorwata, za które stracił prawo jazdy.
Jak informują włoskie media, w nocy z piątku na sobotę piłkarz Interu przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle, co przykuło uwagę funkcjonariuszy. Policjanci zatrzymali Chorwata i postanowili sprawdzić jego trzeźwość. Jak się okazało, wynik na alkomacie przekroczył dozwoloną wartość.
Poza tym Marcelo naruszył przepisy administracyjne. We Włoszech można przemieszczać się wyłącznie pojazdami zarejestrowanymi w kraju. Brozović jechał autem z niemiecką tablicą rejestracyjną. Za te wszystkie wybryki Chorwat zapłacił utratą prawa jazdy.
Antonio Conte keeps on insisting for Arturo Vidal, so Brozovic goes out and gets drunk, passes a red light and get his driving licence taken… pic.twitter.com/JcjMKJFpir
— Uncle Sharma 🎙️ ⭐️⭐️ (@RSharmzz) July 12, 2020
To nie pierwszy raz, kiedy Chorwat dopuszcza się takich czynów. W 2016 roku chorwacka prasa pisała, iż Marcelo za kierownicą BMW dwukrotnie przejechał na czerwonym świetle. Tak jak teraz, tak i wtedy również był pod wpływem alkoholu. Wtedy skończyło się na zatrzymaniu prawa jazdy.
Nie jest to najlepszy okres zarówno w życiu, jak i w karierze Brozovicia. Chorwat może okazać się kozłem ofiarnym ostatnich słabszych wyników Interu. Klauzula zawarta w jego kontrakcie wynosi 60 milionów euro, a podobno sam Inter jest gotów usiąść do rozmów w kontekście niższej sumy za Chorwata.