Na ten moment nie wiadomo, czy Piotr Zieliński będzie kontynuować swoją karierę w Napoli. Zbigniew Boniek uważa, że jeśli Polak zdecyduje się na zmianę klubu, to z łatwością ustanowi nowy rekord transferowy naszego kraju.
Kontrakt Zielińskiego z Napoli obowiązuje do czerwca przyszłego roku. W ciągu kolejnych tygodni mają ruszyć rozmowy w sprawie przedłużenia umowy. Według włoskich mediów klub chce jednak obniżyć pensję zawodnika. Nie wiadomo więc, czy negocjacje zakończą się pomyślnie.
Najdroższy w historii?
Gdyby tak się stało, to Zieliński z pewnością trafi na listę transferową. Zbigniew Boniek uważa, że gdyby taki scenariusz się sprawdził, to 28-latek zostałby najdroższym polskim piłkarzem w historii.
Obecnie rekord należy do Roberta Lewandowskiego, który minionego lata trafił do FC Barcelony za 45 mln euro. W „Prawdzie Futbolu” były prezes PZPN stwierdził, że Zieliński może przebić tę kwotę.
– Umówmy się. Gdyby Zieliński latem odszedł z Neapolu, byłby na pierwszym miejscu w tym rankingu – powiedział Boniek.
Przy okazji działacz odniósł się także do sprzeczki słownej między Zielińskim a Nicolą Zalewskim. Sprawa została ostatnio wyjaśniona przez wspomnianą dwójkę, ale wywołała spory szum w mediach. Boniek nie widzi w niej nic nadzwyczajnego.
– Po prostu język szatni, język pomiędzy dwoma młodymi chłopakami czasami jest fajny, ostry, ale to o niczym nie świadczy. Najbardziej mnie dziwi, że poważni ludzie zaczęli to komentować, umoralniając Zalewskiego, co troszeczkę mnie zaskoczyło. Kiedy nikt cię nie widzi, nikt cię nie słyszy, to normalna rzecz, która się może zdarzyć. Nie ma w tym żadnej złośliwości, tylko trochę szpanu – przyznał.