W lidze włoskiej doszło do niecodziennej sytuacji. Trener Davide Nicola wrócił do pracy w klubie, z którego zwolniono go 48 godzin wcześniej.
Niespodziewany powrót
W niedzielę 15 stycznia Atalanta pokonała Salernitanę 8:2. W związku z tym władze klubu zwolniły szkoleniowca. Jak się jednak okazało, Davide Nicola wrócił do pracy po zaledwie dwóch dniach. 49-letni szkoleniowiec na mediach społecznościowych opisał kulisy tych zdarzeń.
– Powiem szczerze: wczoraj zadzwonił do mnie prezydent Danilo Iervolino. W swoim stylu, który zawsze jest uprzejmy i przyjacielski, wyjaśnił mi powody swojej bolesnej decyzji, którą musiał podjąć, by podkreślić brak spójności po ciężkiej porażce z Atalantą. Przeprosiłem, wziąłem odpowiedzialność za ten występ, którego ten wynik nie odzwierciedla w całości – napisał nowy-stary trener Krzysztofa Piątka.
Znamy prawdopodobny termin ogłoszenia selekcjonera. „Wybór zbliża się wielkimi krokami” [CZYTAJ]
– Kocham Salerno i ślepo wierzę w ten projekt oraz ludzkie historie, które robią wielkie rzeczy takie jak nasz prezydent, którego zawsze uznawałem za głównego architekta naszego utrzymania w zeszłym sezonie. Stanowczo zażądałem, aby przemyślał ponownie swoją decyzję, wiedząc, że ma do czynienia z człowiekiem, który ma wielką wyrozumiałość i bardzo chce zbudować dobrą drużynę – dodał.
– Chcę mu spłacić ten dług z całego serca. Dziękuję dyrektorowi Morganowi De Sanctisowi za mediację. Bez niego nie byłoby to możliwe. Przed nami wiele tygodni ciężkiej pracy – podsumował Davide Nicola.
— Davide Nicola (@DavideNicolaOff) January 18, 2023
Źródło: gol24.pl/Twitter