Tomaszewski odpowiada Michniewiczowi. „Chce, żeby jego zeznania zostały odtajnione”

Czesław Michniewicz ostatnio bardzo mocno odpowiedział na krytykę Jana Tomaszewskiego. 74-latek nie szczędził nigdy mocnych słów czy to pod adresem obecnego selekcjonera, czy jego poprzedników. W rozmowie z „TVP Sport” postanowił jednak przeprosić i zaapelować do trenera. 

Michniewicz był gościem Romana Kołtonia w „Prawdzie Futbolu”, gdzie poruszono między innymi temat krytyki Jana Tomaszewskiego. Selekcjoner w bardzo mocnych słowach wypowiedział się o byłym bramkarzu reprezentacji Polski.

– Jan Tomaszewski miał za mocno ściśniętą sznurówkę na koszulce i czasami jak coś powie, to mam wrażenie, że tam występuje niedokrwienie mózgu. Złośliwości pod moim adresem sobie nie szczędzi – wypalił w „Prawdzie Futbolu”.

Skrucha?

Tomaszewski jednak nie zgadza się z takim stwierdzeniem Michniewicza. 74-latek zarzeka się, że jego słowa nie były „krytyką”, natomiast stanowiły wyłącznie „swoje zdanie”.

– Na wstępie chciałem powiedzieć bardzo wyraźnie – nie krytykuję selekcjonera. Kiedy z moich ust padły słowa krytyki? Wypowiadam swoje zdanie, które mam na tematy związane z reprezentacją Polski. Internauci zadają mi pytania za pośrednictwem „Super Expressu”. Nie jestem złośliwy dlatego, że jestem uprzedzony do trenera. W moich wypowiedziach nie ma w ogóle złośliwości. Po prostu wypowiadam swoje zdanie na podstawie tego, co widzę i co czuję – oznajmił dla „TVP Sport” Tomaszewski. 

74-latek przy okazji ponownie wrócił do sprawy, ciągnącej się nieustannie za Michniewiczem. Tomaszewski apeluje o odtajnienie zeznań, jakie selekcjoner złożył we wrocławskiej prokuraturze.

– W dniu nominacji Czesława M. na selekcjonera powiedziałem, że to najczarniejszy dzień w historii polskiego futbolu. Nie powiedziałem tego ze względów merytorycznych. Chodziło mi tylko o względy moralne. Liczba 711 całej piłkarskiej Polsce kojarzy się z tym szkoleniowcem. Podtrzymuję to zdanie, bo dopóki nie zostaną odtajnione zeznania Czesława M., to nie zaakceptuję tej nominacji – podkreślił. 

– Chcę tylko przypomnieć tym, którzy mnie za takie słowa krytykują, że byłem przewodniczącym komisji etyki działającej przy Polskim Związku Piłki Nożnej w związku z aferą korupcyjną. Bardzo dużo wiem w tej sprawie, ale nie mogę mówić o szczegółach. Chcę, żeby jego zeznania zostały odtajnione i tyle – dodał.

Nadzieja na dobry występ

Choć Tomaszewski zdania o Michniewiczu nie zmieni, to nie ukrywa, że liczy na udany występ „Biało-Czerwonych” pod jego wodzą na mundialu w Katarze. Polacy zagrają w grupie z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną.

– Z całego serca życzę reprezentacji Polski, żeby na mundialu w Katarze zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Oby selekcjoner odpowiednio wycelował ze składem. Jeśli moje wypowiedzi odebrał jako złośliwe, to go za nie serdecznie przepraszam. Niech się skupi na mundialu, bo zostało mało czasu. Mimo tego wszystkiego życzę mu wszystkiego najlepszego podczas turnieju – zakończył Tomaszewski. 

Dodaj komentarz