Legia Warszawa chce wypożyczyć swoją byłą gwiazdę. „Rozmowy trwają”

W biurach Legii Warszawa trwają poszukiwania nowego napastnika. Na Łazienkowską może wrócić Aleksandar Prijović – informuje portal Legia.net. 

Araujo zachwycony transferem Lewandowskiego. „Jestem zachwycony. Coś niesamowitego” [CZYTAJ]

„Wojskowi” przechodzą przez bardzo intensywne okno transferowe. Do Legii Warszawa trafiło już sześciu nowych piłkarzy (licząc transfery definitywne wypożyczonych wcześniej Nawrockiego oraz Wszołka), a Kosta Runjaić oczekuje na kilka kolejnych wzmocnień.

Lech Poznań bliski sprowadzenia reprezentanta Polski. „Wiele na to wskazuje” [CZYTAJ]

Szczególnie głośno mówi się o pozyskaniu kolejnego napastnika. Wśród kandydatów na nowego snajpera stołecznego klubu wymieniano m.in. Jakuba Świerczoka oraz Tomasa Pekharta, który do niedawna był piłkarzem Legii Warszawa.

Liga Konferencji: Poznaliśmy potencjalnych rywali polskich drużyn w trzeciej rundzie eliminacji [CZYTAJ]

Prijović wróci do Polski?

Tomasz Kędziora dumny z postawy Polaków. Reprezentant zaprosił na mecz Dynama Kijów na stadionie ŁKS-u [WIDEO]

Jak twierdzi portal Legia.net, na liście życzeń 15-krotnych mistrzów Polski znalazł się Aleksandar Prijović. Serb grał już z sukcesami przy Łazienkowskiej w latach 2015-2017. Teraz może pomóc drużynie w odzyskaniu prestiżu na krajowym podwórku.

Dziekanowski o zachowaniu Lewandowskiego: „Niepotrzebnie stracił w oczach kibiców” [CZYTAJ]

– Legia szuka zawodnika na tę pozycję. Ponowiła ofertę Tomasowi Pekhartowi dając mu lepszą propozycję, niż tę, którą dostał kilka tygodni temu. Czech ma inne oferty, z egzotycznych kierunków, na razie nie podjął decyzji. Niedawno agenci zaproponowali Legii kandydaturę właśnie Pirjovicia. Rozmowy trwają, temat nie jest jeszcze przesądzony, ale na dobrej drodze do realizacji – czytamy na łamach Legia.net.

– 32-letni Prijović jest rok młodszy od Pekharta, miałby zostać wypożyczony na nadchodzący sezon, australijski klub pokrywałby część jego wynagrodzenia – dodano. 

Lech Poznań złoży kolejną ofertę za Damiana Kądziora. Tym razem znacznie wyższą [CZYTAJ]

Dodaj komentarz