Minionej nocy doszło do wypadku samochodowego na ulicach mazowieckiego Wyszogrodu. W wypadku brał udział młodzieżowy reprezentant Polski Marcin Bułka, kierujący Lamborghini.
Według informacji podanych przez „Kanał Sportowy” Marcin Bułka miał rozbić samochód w okolicach rodzinnego Wyszogrodu. Według podanych dotychczas informacji Polak nie miał odnieść większych obrażeń. Auto, którym kierował Bułka, nie należało do Polaka, lecz pochodziło z wypożyczalni.
– W środę o godz. 21:35 przyjęliśmy zgłoszenie zdarzenia na drodze krajowej 62 w Wyszogrodzie na ul. Warszawskiej. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący Lamborghini 20-letni mieszkaniec powiatu płockiego podczas manewru wyprzedzenia zderzył się czołowo z kierującym samochodem marki Hyundai – mówi WP SportoweFakty oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Płocku mł. asp. Marta Lewandowska.
Do szpitala trafili zarówno Bułka, jak i kierujący Hyunadaiem.
Do wypadku Bułki miało dojść koło północy koło rodzinnego Wyszogrodu. Podobno wyszedł bez widocznych obrażeń. Po zdarzeniu stał obok rozbitego wozu, rozmawiał z ludźmi. https://t.co/ayJ1MrRPAm
— Maciej Turski (@m_turski) May 27, 2020
Marcin Bułka miał wypadek. Rozbił swoje Lamborghini, ale na szczęście Polak podobno wyszedł bez poważnych urazów.#Ligue1 #PSG pic.twitter.com/Wkmqq4UvSQ
— Ligue 1 – piłka nożna we Francji (@ligue1_pnwf) May 28, 2020