Zinczenko doradza Europie ws. rosyjskiej inwazji. „Nienawidzę ich za wszystko, co zrobili”

Oleksandr Zinczenko bardzo przeżywa sytuację, panującą w Ukrainie. Piłkarz Manchesteru City w rozmowie z „The Guardian” podzielił się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi wojny. Wyznał, jak jego zdaniem Europa powinna zachować się wobec agresora. 

Niebawem miną dwa miesiące, od kiedy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainie. Nasi wschodni sąsiedzi dalej dzielnie bronią swojej ojczyzny, a Unia Europejska nakłada kolejne sankcje na kraj Wladimira Putina. Wojna jednak zdaje się dalej nie zmierzać do końca.

Co robić dalej?

Od początku inwazji swoje stanowisko głośno wygłasza Oleksandr Zinczenko. Piłkarz Manchesteru City ponownie zajął stanowisko w tej sprawie, tym razem na łamach „The Guardian”. Ukrainiec wyznał, jak jego zdaniem powinna zachować się Europa.

– Kraje muszą przestać kupować rosyjski gaz i ropę. W ten sposób po prostu inwestują w wojnę i całą przemoc. Ważne jest odizolowanie Rosji od wszystkiego. Pewnego dnia może się to przydarzyć w twoim kraju, nigdy nie wiadomo – stwierdził.

– Opublikowałem na Instagramie rzeczy o wykluczeniu rosyjskiego sportu. Nie chcę, żeby ich piłkarze przestali grać w Lidze Mistrzów i innych turniejach, ale im więcej sankcji zostanie nałożonych, tym bardziej może to skłonić ludzi do powiedzenia: „OK, musimy to powstrzymać razem” – dodał.

Nagły atak Rosji na Ukrainę był szokiem dla wszystkich po wielu latach pokoju od ostatnich wojen w Europie. Zinczenko również podkreślił to w rozmowie.

– Te rzeczy, które tam zrobili… Straszne, przerażające rzeczy. Zabili naszych cywilów. Zabili nasze dzieci. Zgwałcili nasze kobiety i dziewczęta. Zabili nasze psy, a nawet je zjedli. Nie potrafię nawet zacząć opisywać, co do nich czuję. Bardzo ich nienawidzę za wszystko, co zrobili narodowi ukraińskiemu i Ukrainie. I nienawidzę ludzi w Rosji, którzy próbują przekonać innych, że to jest propaganda – przyznał.

– To jest zawstydzające. Jak mogą tak mówić? Ludzie przysyłają mi prawdziwe zdjęcia, prawdziwe fakty. Ciała naszych zmarłych cywilów leżały na ziemi przez dwa tygodnie. Muszą wziąć za to odpowiedzialność – zakończył Zinczenko.