Sebastian Walukiewicz od kilku lat biega po boiskach Serie A. Piłkarz Cagliari w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wyznał, że chciałby kiedyś wrócić do Legii Warszawa.
Walukiewicz trafił do Cagliari na początku 2019 roku. Od razu został wypożyczony do Pogoni Szczecin, gdzie dokończył kampanię 18/19. Na przestrzeni kolejnych dwóch sezonów 35 razy wystąpił w Serie A. Dzięki dobrej postawie w klubie został również powołany do reprezentacji Polski.
Karierę 22-latka zastopowała poważna kontuzja biodra, której nabawił się pod koniec września. Walukiewicz dopiero dwa tygodnie temu wrócił do treningów z drużyną. Od tamtej pory na plac gry wybiegł dwa razy, notując 14. minut w Serie A oraz 64. minuty w zespole rezerw.
Marzy o gry dla Legii
Urodzony w Gorzowie Wielkopolskim piłkarz swoje pierwsze kroki w poważnej piłce stawiał w Akademii Legii Warszawa oraz rezerwach stołecznego klubu. Nigdy nie udało mu się jednak zadebiutować w Ekstraklasie (jeśli chodzi o występy dla „Wojskowych”). W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Walukiewicz wyznał, że chciałby kiedyś wrócić do drużyny aktualnych mistrzów Polski.
– Odszedłem z Legii do Pogoni w wieku 17 lat. Nie ukrywam, że wtedy bardzo chciałem zagrać w Legii i dalej jest to moje marzenie, żeby kiedyś wrócić na Łazienkowską i wystąpić w tej atmosferze przy pełnych trybunach – stwierdził Walukiewicz.
– Mieliśmy fajną ekipę, kilka osób przebiło się do piłki profesjonalnej. Było wielu zawodników z wielkim potencjałem, którzy się nie przebili. Podpisałem pierwszą umowę, gdy miałem 15 lat, była to umowa na dwa lata. Gdy miałem 17 lat, musiałem podjąć decyzję. W Lęgii nie dostałbym szansy. W tamtym okresie występowałem na pozycji defensywnego pomocnika – dodał.