Jak poinformował Fabrizio Romano, w wyścigu o podpis Erlinga Haalanda pozostały już tylko dwa kluby. Są nimi Manchester City oraz Real Madryt. Według włoskiego dziennikarza „Obywatele” chcą pozyskać norweskiego napastnika za wszelką cenę.
Manchester City nie ma w swoim składzie nominalnego napastnika, odkąd klub opuścił Sergio Aguero. Mistrzowie Anglii najczęściej grają formacją, w której mieści się fałszywa „9”. Wiele wskazuje na to, że już wkrótce może się to zmienić.
Guardiola ma obsesję na punkcie Haalanda
Według informacji przekazanych przez Fabrizio Romano w niebieskiej części Manchesteru bardzo mocno sondowana jest możliwość zakupu Erlinga Haalanda. Wielkim fanem umiejętności Norwega jest sam Pep Guardiola i to właśnie on ma forsować ten transfer.
– Manchester City naciska na sprowadzenie Haalanda. Wykonują duży wysiłek. Trwają bezpośrednie kontakty. Chce go za wszelką cenę – napisał na Twitterze Romano.
– Wyścig jest otwarty. W grze jest również Real Madryt. Nie ma jeszcze decyzji. To zależy tylko od Erlinga – dodał.
Kontrakt Haalanda z Borussią Dortmund obowiązuje do 2024 roku, jednak jego odejście z niemieckiego klubu jest niemal przesądzone. Portal Transfermarkt wycenia go na 150 milionów euro.