Majecki zatrzymany w AS Monaco: „Zainteresowanie nim było naprawdę spore”

Radosław Majecki odkąd przeszedł do AS Monaco, rzadko pojawia się na boisku. Rafał Szczypczyk, agent 22-latka, w rozmowie z portalem Sport.pl zdradził, iż zimą pojawiły się oferty z różnych klubów, jednak ośmiokrotny mistrz Francji postanowił zatrzymać bramkarza u siebie.

Radosław Majecki zimą 2020 roku przeszedł z Legii Warszawa do AS Monaco. 22-latek od razu został wypożyczony do Wojskowych, lecz po pół roku wrócił do Francji. Od tego czasu rozegrał 11 spotkań w barwach AS Monaco, z czego cztery w tym sezonie.

Taka mała ilość występów nie cieszy zbytnio agencję menadżerską Polaka, jak i zapewne samego zawodnika. Rafał Szczypczyk z Box2box Football Agency w rozmowie dla Sport.pl zdradził, że Majecki stara się znaleźć nowego pracodawcę. Podczas zimowego okienka transferowego pojawiło się nawet kilka ofert, jednak wszystkie zostały zablokowane przez AS Monaco.

– Uważaliśmy, że pozostanie w klubie, w tym układzie personalnym jest dla niego bardzo ryzykowne. Klub za każdym razem zapewniał, że Radek za chwilę będzie grał. Gdy ruszyło zimowe okno transferowe dostaliśmy informacje, że klub nie decyduje się na żadne wypożyczenie, wtedy też zmieniał się sztab szkoleniowy – powiedział Szczypczyk.

– Radkiem były też zainteresowane kluby z ligi francuskiej. Zainteresowanie nim było naprawdę spore – dodał agent piłkarza.

Kontrakt Radosława Majeckiego obowiązuje do końca sezonu 2023/2024. Jego agencja informuje jednak, że 22-latek już latem może zmienić klub.