„Kędziora nie zagra w Lechu Poznań” – informuje Damian Smyk z portalu „Weszło!”. Wbrew wcześniejszym doniesieniom prawy obrońca rozważa jednak inne opcje. Na razie sprawa nie znalazła finału, ale wszystko ku temu zmierza.
Tomasz Kędziora, podobnie jak wiele inne osób, musiało opuścić Ukrainę z powodu wybuchu wojny z Rosją. 27-latek przebywa obecnie w Poznaniu, gdzie odbywa treningi z Lechem. Po wprowadzeniu tymczasowych przepisów przez FIFA wydawało się, że piłkarz dokończy sezon, grając w drużynie „Kolejorza”.
Zwrot akcji
We wtorek pojawiły się nawet informacje, jakoby defensor miał być dogadany z Lechem. Według Damiana Smyka z portalu „Weszło!” sprawa może nie potoczyć się po myśli klubu z Bułgarskiej. Kędziora ma rozważać inne opcje.
– Sytuacja jest rozwojowa i zmierza ku temu, że jednak Kędziora nie zagra w Lechu. Powód? Propozycje z lepszych lig od ESA. Lech był opcją, Lech chciał, ale to piłkarz w tym momencie na wyższy poziom niż Ekstraklasa – napisał dziennikarz na Twitterze.
TT.LP – nie bijcie, to nie sequel Carlitosa (😉), ale sytuacja jest rozwojowa i zmierza ku temu, że jednak Kędziora nie zagra w Lechu.
Powód? Propozycje z lepszych lig od ESA. Lech był opcją, Lech chciał, ale to piłkarz w tym momencie na wyższy poziom niż Ekstraklasa. https://t.co/LCedhpmonu
— Damian Smyk (@D_Smyk) March 8, 2022
Na razie nie wiadomo, w jakim klubie sezon dokończy Tomasz Kędziora. FIFA wprowadziła przepisy, na mocy których zawodnicy opuszczający Ukrainę są formalnie brani za wolnych piłkarzy. Oznacza to, że 27-latek do 30 czerwca bieżącego roku może związać się z inną drużyną, bez kar związanych z umową z Dynamem Kijów.