Olympique Marsylia przegrała z AS Monaco w niedzielnym meczu ligi francuskiej. Arkadiusz Milik w gorzkich słowach podsumował spotkanie 27. kolejki Ligue 1.
– Dla mnie ten wynik jest trudny do wytłumaczenia. Mieliśmy piłkę, kontrolowaliśmy grę w pierwszej połowie, tak samo na początku drugiej, ale nie mieliśmy wielu sytuacji. Uważam, że nie ma znaczenia, jakim ustawieniem gramy. Ważne jest, by wygrać – powiedział napastnik reprezentacji Polski w pomeczowym wywiadzie dla Amazon Prime Video.
Utrata drugiego miejsca w lidze
Marsylczycy w ostatnich trzech ligowych meczach zdobyli zaledwie jeden punkt. Podopieczni Jorge Sampaoliego stracili pozycję wicelidera, którą zdobyła ekipa OGC Nice.
– Cieszyłem się (z powrotu do składu przyp. red.), ale nie było łatwo grać bez skrzydłowego. Mieliśmy dużo pojedynków jeden na jeden. Myślałem, że dzisiaj wygramy i odzyskamy drugie miejsce. Sytuacja wygląda tak, że nie wygraliśmy w trzech meczach z rzędu. Musimy dalej pracować – dodał snajper OM.
Brak rytmu
Arkadiusz Milik wypowiedział się również na temat częstej zmiany formacji Marsylii. Polski napastnik narzekał w pomeczowym wywiadzie, iż brakuje mu rytmu meczowego.
– Graliśmy 4-3-3 przeciwko Clermont, dzisiaj 4-4-2. Nie grałem w dwóch ostatnich meczach. Brakuje mi rytmu. Czuję się lepiej, gdy gram co trzy dni. Ostatecznie trener podejmuje decyzje, a ja szanuję jego wybory – zakończył.
Źródło: WP Sportowe Fakty