Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisowała u siebie z Legią Warszawa. Szkoleniowiec gości, Aleksandar Vuković podsumował spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej. Serbski trener był niezadowolony z pracy sędziego Damiana Sylwestrzaka.
Legia Warszawa skończyła spotkanie w dziesiątkę. Dwie żółte kartki otrzymał Rafa Lopes, którego wprowadzono na boisko w drugiej połowie. Vuković nie zgadza się z decyzjami arbitra Damiana Sylwestrzaka. W ocenie serbskiego szkoleniowca sędzia podjął decyzję na krzyk.
– To, że zawodnik wszedł na boisko z ławki rezerwowych, nie oznacza, że nie może zasłużyć na dwie żółte kartki – wydaje mi się jednak, że przynajmniej jedno napomnienie okazało się „na krzyk”, a nie na faul. To irytuje najbardziej, bo potem momentami nie było łatwo wybronić punkt – powiedział po spotkaniu „Vuko”.
– Chcieliśmy grać o zwycięstwo, na pewno nam na tym zależało. Mieliśmy też swoje sytuacje, pod koniec pierwszej połowy i na początku drugiej – można powiedzieć, że był to najlepszy okres naszej gry. Myślę, że – mimo wszystko – remis jest najbardziej zasłużonym wynikiem, biorąc pod uwagę przebieg meczu – dodał.
Vuković po żenującym występie na boisku ostatniej drużyny w tabeli narzeka na sędziowanie.
Przez to "nie było łatwiej obronić punktu".
Nie dość, że gra jest już na miarę spadku, to jeszcze zaczyna się włączać mentalność na miarę spadku. pic.twitter.com/RlaIVVnV85
— Damian Smyk (@D_Smyk) February 19, 2022
Źródło: Legia.net