Po wygranej z reprezentacją Andory, Polska kadra jest już pewna gry w barażach do mistrzostw świata. Jednak zwycięstwo biało-czerwonych nie przekonało do siebie Tomasza Hajty. Były reprezentant Polski wskazał jakie błędy popełnił zespół Paulo Sousy.
Wygrywamy z Andorą i jedno wiemy – na pewno zagramy w barażach o miejsce na #WorldCup w Katarze! 🏆👏
___________#ANDPOL 1:4 🇦🇩🇵🇱 pic.twitter.com/1nsns3NUyN— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 12, 2021
Strata bramki
Tomasz Hajto jest powszechnie znany ze swoich kontrowersyjnych i oryginalnych opinii. Jednak tym razem kibice popierają niektóre fragmenty wypowiedzi eksperta. W swoim wystąpieniu Hajto między innymi skrytykował ustawienie naszych zawodników przy bramce dla Andory:
– Od początku mecz się dla nas ułożył idealnie, a straciliśmy bramkę. Moim zdaniem, ze złego ustawienia. Przede wszystkim, Bartosz Bereszyński był źle ustawiony w stosunku do zawodnika, którego krył, nasz bramkarz również był źle ustawiony. Cała linia obrony stała przy tym rzucie wolnym zbyt głęboko i przez to stworzyliśmy sobie sami groźną sytuację pod naszą bramką. Zarówno bramkarz, jak i Kamil Glik powinni wypchnąć ich nieco wyżej. Przyjdą mecze barażowe, gdzie nie możemy sobie pozwolić na stratę takich goli – ocenił Tomasz Hajto.
Hajto oczekuje więcej jakości
Szybka czerwona kartka dla rywali na pewno podniosła oczekiwania wielu kibiców. W swojej wypowiedzi Hajto również zahaczył o ten temat, podsumowując grę biało-czerwonych w następujących słowach:
– Oczekuję od niektórych piłkarzy o wiele więcej jakości, którą przecież mają, a szczególnie przeciwko drużynie złożonej w pewnej części z amatorów, z ligi w tak małym kraju. Wydawało mi się, że nie jesteśmy w stanie stracić bramki grając w jedenastu zawodników na dziesięciu – dodał ekspert „Polsatu Sport”.
Wielu innych ekspertów także zauważyła parę niedociągnięć we wczorajszym spotkaniu. Najbliższą szansą na poprawę będzie oczywiście mecz z Węgrami. Spotkanie z naszymi sąsiadami zostanie rozegrane 15 listopada na stadionie narodowym w Warszawie.
Źródło: Polsat Sport