Czy Leo Messi mógłby trafić do Bayernu Monachium? „To byłoby coś zobaczyć go na treningu”

Leo Messi najpewniej niebawem dołączy do PSG, po tym jak FC Barcelonie nie udało się odnowić jego kontraktu. Argentyńczyk od końca czerwca pozostawał wolnym zawodnikiem, więc o jego podpisanie mogły zabiegać wszystkie kluby. Hasan Salihamidzić, dyrektor sportowy Bayernu Monachium zdradził, dlaczego pozyskanie 34-latka było niemożliwe dla jego klubu. 

Bośniak był gościem programu „Doppelpass”, w którym obszernie opowiedział o planach transferowych mistrzów Niemiec. Przede wszystkim skupiono się na sytuacji Bayernu, jednak nie zabrakło oczywiście najgorętszego temu ostatnich dni, a więc Leo Messiego.

„To nie jest możliwe”

Prowadzący program zapytali Salihamidzicia między innymi o Erlinga Haalanda. Norweg przebojem wdarł się do profesjonalnej piłki, a w barwach Borussii Dortmund udowodnił, że wszedł już na bardzo wysoki poziom. Obecnie interesują się nim wszystkie największe kluby i europejskie potęgi.

– To świetny zawodnik i wspaniały facet, którego prawdopodobnie chce cały świat. Patrzymy na niego, to oczywiste. Inaczej bylibyśmy kompletnymi amatorami. Ale on jest piłkarzem Borussii – stanowczo stwierdził Bośniak. 

W programie poruszono również temat Leo Messiego i ewentualnego pozyskania go przez Bayern Monachium. Dyrektor sportowy „Die Roten” zdecydowanie wykluczył jednak taką możliwość. Chodzi przede wszystkim o wymagania finansowe, jakie ma 34-latek. Bawarczycy znani są natomiast z rygorystycznego podchodzenia do takich kwestii.

– Rozmawiałem z moim przyjacielem Jeremiesem i powiedział: „To byłoby coś, zobaczyć Messiego na treningu FCB pewnego dnia”. Ale niestety to nie jest możliwe. Nie pytaliśmy o niego, ale słyszę, że są to kwoty, które są dla nas w Bayernie nie do pomyślenia – przyznał.

Osłabiona defensywa?

Kibice Bayernu przed startem sezonu mogą obawiać się o obsadę defensywy swojego zespołu. Jakiś czas temu z Monachium pożegnali się bowiem David Alaba oraz Jerome Boateng. Salihamidzić uspokoił jednak sympatyków mistrzów Niemiec i stwierdził, że w obronie Bayern nie ma się czego wstydzić.

– Z Lucasem i Pavardem mamy dwóch mistrzów świata. Oni byli zdeterminowani, by poprowadzić ten zespół. Teraz mają czas, by się do tego przyzwyczaić. Mamy też Dayota Upamecano oraz Niklasa Suele. Obaj są jeszcze młodzi. Mają wiek, w którym można walczyć o duże tytuły – ocenił.