Sytuacja związana z Leo Messim i jego przyszłością nabiera coraz więcej niewiadomych. Rzekome „pożegnanie” Messiego okazało się próbują wywarcia presji na władzach La Liga. FC Barcelona chce w ten sposób wymusić zmianę przepisów, zezwalających jej na zakontraktowanie Argentyńczyka, wraz z zarejestrowaniem innych zawodników.
Przed sezonem do FC Barcelony dołączyło kilku nowych graczy. Mowa o Kunie Aguero, Ericu Garcii i Memphisie Depayu. Nowym-starym piłkarzem Blaugrany miał także zostać Leo Messi, którego kontrakt od jakiegoś czasu pozostaje nieodnowiony.
Kiedy wydawało się, że Argentyńczyk w końcu podpisze nową umowę okazało się, że nie wszystko jest takie proste. Wszystko przez zasady Finansowego Fair Play oraz zasady panujące w La Liga.
Wywołanie presji
Fabrizio Romano w środę podał, że złożenie podpisu pod nową umową Messiego jest kwestią czasu. Wydawało się, że w czwartek otrzymamy oficjalne potwierdzenie renowacji kontraktu, jednak do tego nie doszło.
Zamiast tego FC Barcelona wydawała komunikat, w którym potwierdziła ostateczne rozstanie ze swoją legendą. Podziękowała mu za wszystkie zasługi oraz wstawiła pożegnalny filmik, podsumowujący wszystkie lata, które Argentyńczyk spędził w Katalonii.
https://twitter.com/FCBarcelona_cat/status/1423359429169319937
Jak podał klub, powodem takiej decyzji nie są ani fanaberie zawodnika, ani samej Barcelony. Problemem okazały się przepisy obowiązujące w La Liga oraz zasady Finansowego Fair Play, które narusza Blaugrana.
– Mimo osiągnięcia porozumienia między Barceloną a Leo Messim i wyraźnej intencji obu stron, by dziś podpisać nowy kontrakt, nie można go sfinalizować ze względu na przeszkody ekonomiczne i strukturalne (przepisy hiszpańskiej La Liga) – napisano na stronie.
Wiele wskazuje jednak na to, że sprawa może mieć drugie dno. Prawdopodobnie sytuacja jest nagłaśniania umyślnie, w celu wpłynięcia na Javiera Tebasa, szefa hiszpańskiej ligi. Barcelona chce, aby zasady uległy zmianie, by ta mogła zakontraktować oraz zarejestrować 34-latka, wraz ze swoimi nowymi nabytkami (Depay, Aguero i Garcia).
Warto również zauważyć, że do tej pory nikt z zawodników Barcy nie pożegnał Messiego, chociażby w social mediach, co zazwyczaj w takich sytuacjach robią. Z tego powodu, ale i nie tylko, hiszpańskie media uważają, że jest to celowa zagrywka ze strony Katalończyków.
Póki co ciężko jednak stwierdzić, gdzie leży prawda. Na razie musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na dalsze ruchy La Liga oraz FC Barcelony.