Co zawiniło słabemu występowi reprezentacji Polski na Euro 2020? Les Ferdinand, były napastnik Anglii, uczestnik mistrzostw Europy z 1996 oraz mundialu z 1998 swoje przemyślenia zdradził w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”. Dodał także, co sądzi o Robercie Lewandowskim i jego grze.
Reprezentacja Anglii zmierzy się w środę z Danią w meczu półfinałowym na Euro 2020. W finale zameldowali się dzień wcześniej Włosi, którzy po rzutach karnych pokonali Hiszpanię. Teraz czekają na swojego rywala.
Ciężka para
Les Ferdinand ostrożnie podchodzi do nazywania jego rodaków faworytem w meczu z Danią. Oczywiście ma świadomość potencjału jego młodszych kolegów, jednak ma nadzieję, że nie spalą się psychicznie.
– Media z całego świata zrobią z Anglii faworyta, ale mam nadzieję, że moi młodsi koledzy nie stracą czujności i nie podejdą do tego spotkania właśnie w poczuciu tego, że są faworytami. To mogłoby tylko utrudnić zadanie. Dania jest bardzo dobrze zorganizowana, zespołowo Duńczycy są według mnie w ścisłej czołówce tego turnieju. Jako drużyna potrafią bardzo wiele. A dodatkowo zjednoczyło ich nieszczęście Eriksena – przyznał w rozmowie z Piotrem Koźmińskim na „WP Sportowe Fakty”.
– Gareth Southgate nie zbudował może najpiękniej grającej drużyny na świecie, ale stworzył zespół grający bardzo pragmatycznie. Ta ekipa rosła wraz z turniejem, bo przecież pierwsze spotkanie, ze Szkocją, delikatnie mówiąc, do najlepszych w naszym wykonaniu nie należało – dodał.
Jeden problem Polski
Po fazie grupowej z turniejem pożegnała się reprezentacja Polski. Ferdinand wskazał jeden aspekt, który jego zdaniem przesądził o tak krótkim występie „Biało-Czerwonych” na Euro.
– Szkoda mi Lewandowskiego. To jeden z moich ulubionych napastników, jestem jego fanem. Ale Polska na tym EURO nie mogła odnieść sukcesu z innego powodu: zdecydowanie za łatwo traciliście gole. W niektórych przypadkach to były wręcz prezenty dla rywali. Z taką grą w obronie nic więcej niż trzy mecze nie dało się zdziałać – stwierdził 54-latek.
Piotr Koźmiński pociągnął także temat Lewandowskiego. Podpytał byłego reprezentanta Anglii o jego zdaniem aktualnie najlepszych napastników.
– Według mnie są dwie najlepsze dziewiątki teraz: Lewandowski i Harry Kane – ocenił Ferdinand.