Mateusz Klich wziął udział we wtorkowej konferencji prasowej. Pomocnik Leeds United opowiedział nam o planach na pokonanie reprezentacji Szwecji w jutrzejszym pojedynku.
Czy Szwedzi odpuszczą Polakom?
Już jutro reprezentacja Polski zmierzy się w meczu „o wszystko” z reprezentacją Szwecji. Piłkarze „Trzech Koron” są już pewni awansu do 1/8 finału bez względu na wynik potyczki z Polakami. Jeśli Biało-Czerwoni chcą zagrać w kolejnej fazie turnieju, muszą pokonać swoich środowych rywali. Mateusz Klich podkreśla, że Szwedzi z pewnością nie odpuszczą środowego meczu, gdyż chcą walczyć o zajęcie pierwszego miejsca w grupie.
– Szwecja, jeśli wygra mecz z nami, zostanie na 1. miejscu w grupie i na pewno podejdą do tego meczu profesjonalnie, nie odpuszczając nam – ocenił Mateusz Klich.
Obrona kluczem do sukcesu
Do tej pory Szwedzi zgromadzili na swoim koncie cztery punkty. Kluczem do sukcesu okazała się solidna defensywa, gdyż bramkarz „Trzech Koron” wciąż pozostaje niepokonany na tym turnieju.
– Szwedzi to bardzo dobrze zorganizowana drużyna w obronie. Grają bardzo uważnie, czekając na kontrataki – skomentował Mateusz Klich.
– Nie wydaje mi się, że Szwedzi są pasywni oddając piłkę rywalowi. To jest ich taktyka, tak chcą grać, bo wierzą, że tak osiągną sukces – dodał.
Gwiazda Szwedów
Jedną z gwiazd naszych najbliższych rywali jest Alexander Isak. Szwed w minionym sezonie La Liga zdołał strzelić aż 17 bramek w barwach Realu Socieded.
– Naszym głównym zadaniem na mecz ze Szwecją będzie zatrzymanie Isaka. To znakomity piłkarz, ma potencjał na bardzo dobrego napastnika – zdradził Klich.
źródło: ŁNP