Euro 2020 nie zaczęło się dobrze dla reprezentacji Polski, ale jednocześnie dla Roberta Lewandowskiego. 32-latek zebrał mnóstwo krytyki za mecz ze Słowacją (1-2), zaś teraz uznano go za rozczarowanie początku turnieju.
„Biało-Czerwoni” rozpoczęli udział na mistrzostwach Europy najgorzej, jak tylko się dało. Porażka ze Słowacją stanowiła najczarniejszy scenariusz z możliwych i niestety się spełnił.
Co jednak najgorsze, na murawie w Petersburgu kompletnie niewidoczny był Robert Lewandowski. Kapitan Polaków zanotował bardzo słaby występ, za co zebrał ogrom krytyki z całego świata.
Rozczarowanie
Brutalnie po 32-latku wypowiadały się już niemieckie media. Teraz ostro o napastniku wypowiedziała się włoska „La Gazzetta dello Sport”. Według dziennikarzy Lewandowski jest po prostu największym rozczarowaniem Euro 2020.
– Od takiego mistrza zawsze oczekuje się tego, co najlepsze. Być może dlatego takie wrażenie zrobił Milan Skriniar, który świetnie poradził sobie z Lewandowskim. Zdobywca Złotego Buta i król strzelców Bundesligi nie potrafi zabłysnąć na wielkich turniejach – zdobył na nich marne dwie bramki. Jest cieniem samego siebie – oceniła włoska gazeta.
Robert Lewandowski strzelił jedynego gola na Euro 2016 dopiero w meczu ćwierćfinałowym z Portugalią. Wcześniej na Euro 2012 zdobył gola przeciwko Grecji. Są to jedyne dwa gole, które w swoim dorobku ma kapitan reprezentacji Polski na wielkich turniejach.