Jan Mucha przed spotkaniem Polska – Słowacja. „Biało-czerwoni mają swoje problemy. Nie ma powodów do obaw”

Już w poniedziałek Polacy zagrają swój pierwszy mecz na EURO 2020. Biało-czerwoni zmierzą się ze Słowakami. Jan Mucha w felietonie dla słowackiego portalu sport.aktuality.sk ocenił szanse swoich rodaków.

Nie ma powodów do obaw

Były bramkarz Legii Warszawa, Jan Mucha twierdzi, że reprezentacja Słowacji nie jest faworytem w starciu z Polakami. 38-latek dodaje jednak, że nie ma się czego obawiać – poza diamentem kadry biało-czerwonych, czyli Robertem Lewandowskim.

– Nie ma powodów do obaw, jeśli chodzi o Polaków. W przypadku gdy uda nam się ich pokonać, będziemy mieć dużą szansę na grę w 1/8 finału. Jeśli nie, to czekają nas dwa super-trudne mecze ze Szwedami i Hiszpanami – napisał Jan Mucha.

– Polacy mają swoje problemy, zespół jest krytykowany. Nawet po zmianie trenera z Paulo Sousą reprezentacja nie gra tak, jak chcieliby tego kibice. Wyniki nie są dobre, nikt nie czeka na ich sukces na mistrzostwach. Mają jednak diament w postaci Lewandowskiego – dodał.

Wykorzystać presję przeciwko Polakom

46-krotny reprezentant Słowacji uważa, że Polacy mają swoje problemy i w przypadku porażki będą narażeni na ogromną falę krytyki ze strony kibiców. Były piłkarz Legii Warszawa twierdzi, że biało-czerwoni będą faworytem w starciu z jego rodakami. Mucha chciałby, żeby piłkarze reprezentacji Słowacji wykorzystali ten fakt i sprawili niespodziankę.

– Nawet po zmianie trenera z Paulo Sousą reprezentacja nie gra tak, jak chcieliby tego kibice. Wyniki nie są dobre, nikt nie czeka na ich sukces na mistrzostwach. Musimy grać bez strachu i agresywnie. Polacy tego nie lubią. Wielokrotnie ich pokonaliśmy, dobrze o tym wiedzą – zakończył Mucha.

Źródło: WP Sportowe Fakty, sport.aktuality.sk