Dymy w Bergamo! Kibice Atalanty zebrali się tłumnie pod Bortolotti, czyli ośrodku treningowym klubu i żądają… porażki w meczu z AC Milan. O co chodzi?
W niedzielę przed 21 rozpoczną się ostatnie mecze tego sezonu Serie A. Od ich wyników ważą się losy Juventusu, który wciąż nie jest pewny gry w Lidze Mistrzów w następnych rozgrywkach. Okazuje się, że sprawa stwarza o wiele większe emocje, niż mogło się wydawać na pierwszy rzut oka.
Protest
Kibice Atalanty przybyli pod klubowy ośrodek, aby wywrzeć presję na zawodnikach z Bergamo. Okazuje się, że chcą porażki ich zespołu z Milanem. W ten sposób Juventus definitywnie straciłby szansę na grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
Przy zwycięstwie „Rossonerrii” mieliby na koncie 79 punktów. Jeśli Napoli równolegle pokona Veronę, to zgromadzi identyczną ilość punktów. Wówczas, nawet przy wygranej Juventusu, „Stara Dama” uzbierałaby jedynie 78 „oczek” i nie wskoczyłaby do TOP4 (miejsca premiowane grą w LM).
Dlaczego jednak kibicom Atalanty tak bardzo na tym zależy? Otóż traktują to jako zemstę za rok 2006 i aferę „Calciopoli”, w której główną rolę odegrał właśnie Juventus.
🔴 Atalanta Fans Near Bortolotti Training Center Asking For Their Team To Lose Against Milan To Send Juventus In Europa League As Revenge For The 2006 Corruption Scandal
😂😂😂 pic.twitter.com/72iuxi2Wrk— FOOTBALL CITY NT (F.C.N.T) (@footballcity_NT) May 23, 2021