Świetny gest w pożegnalnym meczu braci Bender. Roman Burki nie bronił rzutu karnego [WIDEO]

Sobota w Bundeslidze okazała się dniem pożegnań. Zarówno w meczu Bayernu, jak i Borussii z Bayerem swoje ostatnie kroki w klubach stawiało wielu piłkarzy. W drużynie „Aptekarzy” byli to bracia Bender, a więc Lars i Sven. Z ich udziałem miała także miejsce świetna sytuacja. 

Borussia Dortmund z Łukaszem Piszczkiem w roli kapitana pokonała Bayer Leverkusen (3-1) na zakończenie sezonu 2020/21. Polak tym spotkaniem pożegnał się z Signal Iduna Park, jednak nie tylko dla niego był to pożegnalny mecz.

Ostatni strzał

W drużynie Bayeru występują bracia Lars i Sven Bender. Ten drugi wyszedł na spotkanie z BVB w pierwszym składzie, zaś drugi usiadł na ławce rezerwowych. Kiedy jednak w 89. minucie podyktowano rzut karny dla „Aptekarzy” zarządzono o zmianie.

W ten sposób na murawie w miejsce Svena pojawił się… Lars, którego wyznaczono do wykonania „jedenastki”. 32-latek podszedł do piłki i oddał strzał, zaś Roman Burki, bramkarz Borussii nawet się nie poruszył. W ten sposób chciał on uhonorować ostatni występ pomocnika i pozwolić mu na stuprocentową pewność co do zdobycia gola.