Zbigniew Boniek przyznał na łamach Interia.pl, że nie będzie się obawiał podjąć drastycznych decyzji. Nie zabrakło również słów obrony wobec trenera Jerzego Brzęczka.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek ocenił na łamach Interii spotkanie z Włochami. Były zawodnik Juventusu przyznał, że nie będzie się bał podjąć znaczących decyzji.
Porażka zawiodła wszystkich kibiców, zagraliśmy bardzo słabo, nie skonstruowaliśmy właściwie żadnej akcji. Z drugiej strony, to tylko jeden mecz, a w krytyce naszej reprezentacji podążamy często od ściany do ściany. Proszę ode mnie nie wymagać, abym ja również wtapiał się w ten trend. Na poważną analizę dokonań trenera Brzęczka przyjdzie czas.
Proszę się nie obawiać, jeśli zajdzie konieczność podjęcia drastycznych decyzji, to ja się ich nie będę obawiał. Na razie jednak trzeba walczyć, a nie płakać, bo taka jest piłka – przyznał na łamach Interii.
Boniek starał się jednak bronić swojego pracownika. Prezes PZPN uważa, że piłkarze mogli mieć gorszy dzień, a obwinia się tylko trenera.
Obserwuję jedno niebezpieczne zjawisko. Oczywiście, ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że trener jest odpowiedzialny za wiele aspektów, ale powiedzmy sobie szczerze: jeżeli piłkarze mają słabszy dzień, grają prawie na stojąco, to przerzućmy część odpowiedzialności również na nich.
Nikt na Wyspach nie żąda głowy trenera po jednym meczu. Nie będziemy zmieniać selekcjonera po każdym nieudanym meczu – to droga donikąd.
Następnym spotkaniem reprezentacji Polski będzie mecz z Holandią. Biało-czerwoni zmierzą się z ekipą Oranje już w środę 18 listopada o godzinie 20:45.