Według najnowszych doniesień El Mundo, FC Barcelona będzie się spierać z Neymarem w sądzie. Klub ma zamiar domagać się o 10,2 mln euro.
Jak donosi wspomniane źródło, kataloński klub pomylił się co do wielkości pensji Brazylijczyka podczas jego pobytu w Barcelonie. Blaugrana chce naprawić błąd, do którego doszło przez klubowego księgowego przy rozliczaniu podatku.
Po zakończeniu kontroli skarbowej klub przeliczył jeszcze raz wszystkie podatki i okazało się, że zapłacił Neymarowi zbyt dużą pensję – nadwyżkę w wysokości 10,2 mln euro. Jeśli ta sprawa nie zostanie rozwiązana, to FC Barcelona wstąpi na drogę sądową przeciwko Brazylijczykowi, który „nieuczciwie się wzbogacił” – informuje El Mundo.
Warto przypomnieć, iż niedawno kataloński klub zwyciężył w jednym z procesów przeciwko Neymarowi. Brazylijczyk domagał się wówczas zaległych premii. Skończyło się jednak na tym, że atakujący PSG musiał zapłacić Barcelonie 7 milionów euro.
Ostatnie miesiące nie są najlepsze dla klubu z Katalonii. Bartomeu zostawił po sobie ogromne długi, o których poinformowało radio Caneda SER.
Klub ma długi wynoszące aż 820 milionów euro. Termin spłaty połowy tej kwoty kończy się w czerwcu 2021 roku.
Ponadto, dziennikarze wspomnianego źródła poinformowali, że Barcelonie grozi upadłość. Pełen cytat wypowiedzi żurnalistów przybliżył na Twitterze Jakub Kręcidło z Przeglądu Sportowego.
https://twitter.com/J_Krecidlo/status/1326137726475915265
Neymar Jr spędził w Barcelonie cztery lata. W tym czasie zdobył z klubem dwa mistrzostwa Hiszpanii, trzy Puchary Króla oraz Ligę Mistrzów w sezonie 2014/2015.
https://twitter.com/elmundoes/status/1326288986206314506