Jakiś czas temu internet obiegła informacja, że Timothy Ouma nie wrócił ze zgrupowania kadry do Lecha Poznań. Kenijczyk miał poprosić o dodatkowy czas, ze względu na „sprawy osobiste”. Dziś już wiadomo, o co chodziło.
Narracja wokół Oumy była specyficzna. Mówiło się, że piłkarz „zaginął”. Lech później zdementował te informacje, zaznaczając, że piłkarz poprosił klub o dodatkowe kilka dni na powrót do Polski.
Sprawy osobiste
Dziś już wiadomo, co takiego Ouma miał do załatwienia. Kenijczyk odwiedził swój były klub – Eastleigh Youth FC. Celem wizyty było przekazanie sprzętu do gry w piłkę. Dodatkowo miał także obiecać przekazanie im 200 dolarów za awans do wyższej ligi.
Lech Poznan midfielder Timothy Ouma visited Eastleigh Youth earlier this month to reconnect with his former team.He strengthened the squad’s resources by donating essential equipments. He set a target for the season, announcing a $200 financial reward if they get promoted. pic.twitter.com/W3FAs4flmS— Dreamchaser (@obedomabene) November 30, 2025
Fot. Twitter/@obedomabene