Ronaldo wyjaśnił, dlaczego nie pojawił się na pogrzebie Joty. „Były dwa powody”

Cristiano Ronaldo w rozmowie z Piersem Morganem wypowiedział się w sprawie śmierci Diogo Joty. Portugalczyk opowiedział o emocjach po tragedii i wyjaśnił powód swojej nieobecności na pogrzebie.

Dwa powody nieobecności

Śmierć Diogo Joty kilka miesięcy temu wstrząsnęła całym środowiskiem piłkarskim. Portugalczycy grali razem w kadrze przez ponad pięć lat, dlatego wiadomość o tragicznym wypadku dotknęła Ronaldo wyjątkowo mocno. Piłkarz Al-Nassr przyznał w rozmowie z Piersem Morganem, że moment, w którym poznał prawdę, był dla niego niezwykle trudny.

– Byłem na siłowni z Georginą, kiedy usłyszałem te wieści. Długo płakałem. Georgina może to potwierdzić – powiedział Cristiano.

Fani zastanawiali się, dlaczego Ronaldo nie pojawił się na pogrzebie. Portugalczyk przyznał, że decyzja nie była łatwa, ale była świadoma.

– Były dwa powody. Po śmierci mojego ojca nigdy więcej nie byłem na żadnym cmentarzu. Po drugie, gdziekolwiek nie pójdę, będzie cyrk. Cała uwaga skupiłaby się na mnie, a tego nie chciałem – podkreślił.

Ronaldo wspominał Jotę z dużym szacunkiem.

– Diogo Jota był świetnym facetem i cichą osobą. Naprawdę lubiłem z nim rozmawiać. Jego przypadek dowodzi, że trzeba żyć chwilą. Trzeba się cieszyć, że tu jesteśmy, bo nikt nie zna przyszłości – zakończył.

Źródło: Piers Morgan

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.