Igor Lewczuk podzielił się historią z wymiany koszulek po meczu przeciwko PSG. Były reprezentant Polski ujawnił, dlaczego odpuścił sobie koszulkę Neymara, który wówczas był gwiazdą paryskiego klubu.
Większą część swojej kariery Igor Lewczuk spędził w Polsce. Jego jedynym klubem było Girondins Bordeaux. We francuskim klubie spędził 3 lata. W sumie rozegrał 55 meczów, z czego 38 w Ligue 1.
Przeciwko PSG Lewczuk rozegrał 3 mecze. Wszystkie zakończyły się porażką (0:2, 2:6, 1:4). Na antenie Kanału Sportowego Igor opowiedział o kulisach pozyskania jednej z koszulek paryskiego zespołu. A mianowicie chodziło o koszulkę Juliana Draxlera. Dlaczego akurat jego? Jak żartobliwie stwierdził – Niemiec był jedynym, do którego nikt nie podszedł:. Dlaczego nie na przykład Neymar? A no dlatego, że do Brazylijczyka była duża kolejka.
Lewczuk o wymianie koszulek po meczu z PSG 🫣
– Jak zobaczyłem kolejkę do Neymara, to mówię tylko „eeee, bez szans”. Wziąłem od Draxlera. Czemu? Bo do niego nikt nie poszedł… 😅 pic.twitter.com/zf6ph6RCWf
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) November 4, 2025