Już ponad dwa miesiące minęły od skandalu, jaki wydarzył się podczas meczu Rakowa Częstochowa z Maccabi Hajfa. UEFA nadal nie wydała żadnego komunikatu w kwestii kary dla Izraelczyków. I nie zapowiada się, żeby miała to zrobić w najbliższym czasie.
Raków grał z Maccabi w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Spotkanie rozgrywano w Węgrzech, na neutralnym terenie. Na trybunach wywieszono wówczas skandaliczny transparent, który oskarżał Polaków o mordowanie Żydów w czasie II Wojny Światowej.
Nic się nie zmienia…
Przedstawiciele Rakowa zgłosili oficjalny protest do UEFA krótko po meczu. Federacja wciąż nie ukarała jednak Maccabi w żaden sposób. O rozwój tej prawy postanowił zapytać „Kanał Sportowy”.
– Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA wyda decyzję w tej sprawie w stosownym czasie, jednak dokładna data nie została jeszcze ustalona. W tym momencie nie mamy żadnych nowych informacji – przekazano za pośrednictwem KS.
Wciąż zatem nie wiemy, czy i kiedy Maccabi otrzyma karę od UEFA. Federacja najwidoczniej nie zamierza się śpieszyć z podjęciem decyzji.