Nie do końca było jasne, jakie relacje mają między sobą Kamil Grosicki i Robert Lewandowski. Piłkarz Pogoni Szczecin wyjaśnił wszystkie wątpliwości. Jak sam przyznał, odbył z kapitanem rozmowę.
Na linii Grosicki-Lewandowski pojawiło się ostatnio sporo zgrzytów. Najpierw „Grosik” opublikował niejednoznaczny wpis w mediach społecznościowych po odebraniu „Lewemu” opaski kapitana. Następnie wątpliwości wzbudził przyjazd 37-latka na pożegnalny mecz Grosickiego, co było sygnowane jako niespodzianka.
Rozmowa
Wokół tej dwójki naturalnie było tyle niejasności, że kibice mogli słusznie zadawać sobie pytanie, jakie są ich relacje. Kamil Grosicki poruszył ten wątek w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.
– Omówiliśmy kilka kwestii. Z Robertem Lewandowski rozmawiałem nawet przed wrześniowym zgrupowaniem – przyznał Grosicki.
– Męsko-kumpelska [rozmowa]. Najpierw rozmawialiśmy po męsku, później po kumpelsku – dodał.
Wytłumaczyliśmy to sobie i zamknęliśmy pewne sprawy jak faceci. Było dużo szumu wokół drużyny, niektóre sprawy żyły swoim życiem. Tak jak mój wpis „Dzieje się” na portalu X. Napisałem tak w momencie, gdy Robert tracił opaskę kapitańską. Miałem informację o takiej sytuacji, trochę na fantazji, w wakacyjnym humorze, chciałem się pochwalić „newsem”, a niefortunnie pięć minut wcześniej PZPN poinformował o tej decyzji oficjalnie. Nie zamierzałem uderzać w Roberta. Robert to zrozumiał, wie, jaki jestem, że czasem potrafię coś „podpalić”, zrobić zamieszanie. Nie miałem złych intencji – zapewniał w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim.
Źródło: WP Sportowe Fakty – Mateusz Skwierawski.