Afimico Pululu znalazł się w centrum transferowej rywalizacji. Lech Poznań złożył za napastnika ofertę, ale mocniej po zawodnika ruszył Ferencvaros. Węgrzy kuszą piłkarza znacznie wyższymi zarobkami.
Oferta Lecha pod lupą
Według informacji Goal.pl mistrzowie Polski zaproponowali za reprezentanta DR Konga nieco ponad 1,5 miliona euro, a do transakcji włączyli także Filipa Szymczaka. Jagiellonia miałaby być zainteresowana takim rozwiązaniem, ale kwota transferu nie spełnia jej oczekiwań.
Portal Meczyki.pl poinformował, że białostoczanie oczekują minimum dwóch milionów euro. Co więcej, sam Pululu otrzymał od Lecha propozycję kontraktu, która jest znacznie słabsza od tej, którą złożył Ferencvaros.
Węgrzy kuszą pieniędzmi
Ferencvaros zaoferował za napastnika 1,5 miliona euro plus bonusy. Kluczowe może jednak być to, że Węgrzy przedstawili piłkarzowi czteroletni kontrakt opiewający na 750 tysięcy euro netto rocznie.
Dla porównania Lech proponuje 300 tysięcy euro pensji, 500 tysięcy euro za podpis oraz premie, co daje w sumie około 450 tysięcy rocznie. Różnica jest więc wyraźna. Dziennikarze więc podkreślają, że to Ferencvaros wydaje się być faworytem do pozyskania Pululu.
– Lech musi więc znacznie poprawić ofertę dla Jagiellonii i samego zawodnika – czytamy w artykule Meczyków.
Pululu to kluczowy piłkarz Adriana Siemieńca i jeden z najlepszych zawodników Ekstraklasy ostatnich miesięcy. W poprzednim sezonie rozegrał 53 mecze. Zdobył w nich 21 goli.
Źródło: Meczyki.pl, Goal.pl