Do niebywałej sytuacji doszło w niedawno zakończonym meczu West Hamu z Fulham. Ostatecznie lepsze w tym pojedynku okazały się „Młoty”, jednak Fulham przy wyniku 0:1 miało w 98. minucie piłkę meczową. Goście otrzymali rzut karny, więc nie wiele dzieliło ich od wyrównania stanu rywalizacji. Do jedenastki podszedł Ademola Lookman, który… Zresztą zobaczcie sami.
Warto dodać, że w bramce West Hamu stał Łukasz Fabiański, który uratował swój zespół przed stratą punktów, choć no właśnie. Kogo w tej sytuacji większa zasługa? Fabiańskiego, który wyczuł intencje rywala, czy Lookmana, który – delikatnie mówiąc – nie popisał się.
Ffs why didn’t he just lookman pic.twitter.com/sb46key9RZ
— dan ? (@sfcdannnn) November 7, 2020
It’s a penalty for Fulham, Ademola Lookman steps up to rescue a point with the last kick of the game.
It didn’t end well… #efc pic.twitter.com/rMx8T5Wtm3
— Toffee TV ??????????????? (@ToffeeTVEFC) November 7, 2020