Wojciech Szczęsny może wrócić do Premier League! Chcą go sprowadzić dwaj giganci

Wojciech Szczęsny cieszy się dużym zainteresowaniem na rynku transferowym. Polski bramkarz znalazł się na celowniku dwóch wielkich klubów z Premier League.

W latach 2006-2015 Wojciech Szczęsny był piłkarzem angielskiego Arsenalu. Następnie przeniósł się do Włoch, gdzie najpierw grał dla AS Romy, a następnie dla Juventusu. Polski bramkarz jest zawodnikiem Starej Damy od 2017. Teraz po kilku latach Szczęsny może wrócić do Anglii.

Portal Tutto Juve poinformował o zainteresowaniu Wojciechem Szczęsnym ze strony dwóch angielskich klubów. Mowa o Chelsea i Manchesterze United. Jak czytamy, Juventus byłby w stanie przyjąć ofertę w wysokości 10 milionów euro. Polak ma ważny kontrakt z włoskim klubem do 2025 roku.


źródło: Tutto Juve

Filip Mladenović opuszcza Legię Warszawa. Serb wybrał nowy klub

Po kilku latach Filip Mladenović opuści Polskę. 31-latek nie przedłuży kontraktu z Legią Warszawa i przeniesie się do Grecji.

Filip Mladenović trafił do Polski w styczniu 2018 roku. Wówczas został piłkarzem Lechii Gdańsk. Serb przywdziewał biało-zielone barwy w 86 oficjalnych meczach. Latem 2020 roku przeniósł się do Legii Warszawa. W barwach stołecznego klubu rozegrał ponad 100 oficjalnych meczów.

Mladenović odchodzi z Legii

Wraz z 30 czerwca wygasa kontrakt Filipa Mladenovicia z Legią Warszawa. W ostatnich tygodniach trwała saga związana z przyszłością serbskiego piłkarza. Dużo mówiło się o możliwym przedłużeniu kontraktu między obiema stronami. W mediach pojawiały się jednak plotki o zainteresowaniu piłkarzem ze strony innych klubów. Już wiadomo, że Mladenović nie pozostanie w Legii na dłużej.

Mladenović zagra w Grecji

Jak poinformował Tomasz Włodarczyk, odejście Filipa Mladenovicia z Legii stało się faktem. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami reprezentant Serbii zostanie piłkarzem greckiego Panathinaikosu Ateny. Obie strony zwiążą się dwuletnią umową. Mladenović stawi się w Atenach w poniedziałek.

Czesław Michniewicz pójdzie śladem gwiazd? Chce go klub z Arabii Saudyjskiej!

Od stycznia tego roku Czesław Michniewicz pozostaje bezrobotny. Polski trener wzbudził jednak zainteresowanie klubu z Arabii Saudyjskiej. 53-latek pójdzie śladem wielkich gwiazd światowego futbolu?

Kluby z Arabii Saudyjskiej rozpoczęły transferową ofensywę. Pod koniec 2022 roku Cristiano Ronaldo został piłkarzem Al Nassr. Przed kilkoma dniami szeregi Al Ittihad zasilił Karim Benzema. Do swojego rodaka wkrótce ma dołączyć także N’Golo Kante. W mediach są już wymieniane nazwiska kolejnych piłkarzy, którzy wkrótce mogą dołączyć do saudyjskiej ekstraklasy.

Zainteresowanie Michniewiczem

Niewykluczone, że wkrótce poza piłkarzami saudyjskie kluby zaczną także sięgać po trenerów z Europy. Jednym z nich może zostać Czesław Michniewicz! Zdaniem „Interii” usługami polskiego trenera interesuje się Abha Football Club. Władze tego klubu rozważały także sprowadzenie Dana Petrescu, jednak wybrał on inny kierunek. Tym samym szanse Michniewicza na angaż w Arabii Saudyjskiej są całkiem wysokie. Sprawa zatrudnienia 53-latka ma rozstrzygnąć się w ciągu kilku tygodni.

Sytuacja Abha FC

Potencjalny nowy klub Czesława Michniewicza zakończył ostatni sezon ligowy na 12. miejscu. W kadrze tego zespołu nie znajdziemy zbyt wielu zawodników z przeszłością w Europie. Najbardziej rozpoznawalny piłkarz to zdecydowanie Falipe Caicedo, który występował m.in. w Interze, Lazio, czy też Espanyolu.


źródło: interia

Neymar znał decyzję Messiego wcześniej. Wyznał, co powiedział Argentyńczykowi

Leo Messi zdecydował się na przenosiny do Interu Miami. Argentyńczyk w przyszłym sezonie grać będzie zatem w MLS. Neymar przyznał, że znał wcześniej plany swojego kolegi z boiska. 

35-latek niemal całą karierę spędził w FC Barcelonie. Dwa lata temu musiał jednak odejść z Camp Nou i powędrował do PSG. W Paryżu Messi spędził dwa lata, zaś od kilku miesięcy trwała saga, dotycząca jego przyszłości. Wiele wskazywało na to, że wróci do Katalonii. Ostatecznie wybrał jednak MLS, gdzie grać będzie w klubie Davida Beckhama, czyli w Interze Miami.

„Powiedziałem, że będzie szczęśliwy”

Choć kibice poznali decyzję Messiego kilka dni temu, to wybrany krąg wiedział o niej już wcześniej. Mowa między innymi o Neymarze, który rozmawiał z Argentyńczykiem dużo wcześniej. W ich prywatnej rozmowie przyznał, że 35-latek będzie w Miami szczęśliwy.

– Messi jest jednym z moich najlepszych przyjaciół. To dar, który otrzymałem od futbolu. Miałem okazję go spotkać, grać z nim, a potem być jego przyjacielem – przyznał Neymar. 

– Wiedziałem już wcześniej, że on trafi do Miami. Nawet rozmawialiśmy na ten temat. Powiedziałem mu, że będzie tu bardzo szczęśliwy ze względu na miasto, na styl życia oraz szansę na grę i mieszkanie tutaj w Miami. Jestem pewny, że Leo zmieni tę lig – dodał.

Wywiadu, w którym Brazylijczyk wypowiedział się o rozmowie z Messim, udzielił właśnie w Miami. Wraz z Viniciusem oglądał z trybun mecz Heat z Denver Nuggets (95:108).

Marek Papszun zdradził plany na przyszłość. Określił, jakie posady go interesują

Marek Papszun nie chce przechodzić na trenerską emeryturę. Szkoleniowiec przyznał, że są posady, które go interesują. Jakie konkretnie, wyjawił w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”. 

Po zakończeniu sezonu 2022/23 Papszun odszedł z Rakowa. Z Częstochową pożegnał się w najlepszym możliwym stylu – zdobywając mistrzostwo Polski. Schedę po 48-latku przejmie jego dotychczasowy asystent – Dawid Szwarga.

Co dalej?

Decyzję o odejściu Papszuna po sezonie ogłoszono jeszcze przed jego zakończeniem. Natychmiast wywołała ona masę spekulacji. Choć początkowo tłumaczono ją względami rodzinnymi, to obecnie coraz częściej szkoleniowiec daje do zrozumienia, że jest gotowy natychmiast rozpocząć pracę w nowym klubie.

– Są takie projekty, w które mógłbym wejść z marszu. Szczególnie mam tu na myśli tematy zagraniczne. W Polsce raczej ciężko byłoby myśleć o nowym wyzwaniu w tym momencie. W piłce jednak sytuacja jest dynamiczna i różne rzeczy mogą się wydarzyć. Niczego nie chcę wykluczać, ale bardziej pracujemy nad tematami zagranicznymi – przyznał trener w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.

Nazwisko Papszuna pojawiało się najczęściej w kontekście Maccabi Hajfa. Przebąkiwano także, chociażby Dynamo Kijów czy reprezentację Polski. O tym ostatnim sam zainteresowany ma intensywnie myśleć.

– To jest jedno z kolejnych marzeń i celów, które się pojawiają, ale do tego daleka droga. Mamy obecnie selekcjonera, który ma zadania przed sobą. Jest nowym trenerem i ja mu kibicuję, bo gdyby tak nie było, to znaczyłoby, że jestem przeciw reprezentacji, a tak nigdy nie będzie. Od małego kibicowałem naszej kadrze i tak będzie na zawsze – oznajmił.

Kosmiczny kurs na zwycięstwo Manchesteru City w finale Ligi Mistrzów. Kurs 300 na zwycięstwo City i 50 zł za każdą bramkę Haalanda

Superbet przygotował atrakcyjną promocję powitalną na finał Ligi Mistrzów między Manchesterem City a Interem Mediolan. Jeśli postawisz zakład na zwycięstwo City, otrzymasz kurs o wartości 300! Uwzględniający także możliwość dogrywki i rzutów karnych. W tym artykule opowiemy Wam, jak skorzystać z tej niesamowitej oferty. 

Kosmiczny kurs na zwycięstwo Manchesteru City w finale Ligi Mistrzów. Kurs 300 na zwycięstwo City i 50 zł za każdą bramkę Haalanda

Jeśli obstawisz zwycięstwo Manchesteru City w finale Ligi Mistrzów, dostaniesz dodatkowo 600 PLN (oprócz standardowej wygranej), jeśli twój kupon okaże się wygrany. Wystarczy, że postawisz co najmniej 2 PLN.

Aby skorzystać z tej oferty w Superbet, musisz się zarejestrować przez TEN LINK  (korzystając z kodu promocyjnego: ESABOOST) i dokonać pierwszej wpłaty w wysokości co najmniej 50 PLN.

Zarejestruj się w SUPERBET <KLIK>

Ważne: podczas rejestracji musisz zaakceptować zgody marketingowe.

Pokazujemy jak obstawić po kursie 300.0 zwycięzcę finału Ligi Mistrzów – krok po kroku

Wystarczy wykonać kilka kroków, by móc obstawić zwycięzcę finału po tak atrakcyjnym kursie:

  1. Zakładamy konto z TEGO LINKA i wpisujemy następujący kod: ESABOOST
  2. Wpłacamy depozyt w minimalnej wysokości 50 PLN
  3. Akceptujemy wszystkie zgody marketingowe
  4. Obstawiamy zakład (singiel z oferty przedmeczowej) na zwycięzcę meczu. Pamiętajcie, by wytypować ZWYCIĘZCĘ, czyli łącznie z dogrywką oraz karnymi – zakład, taki jak na obrazku poniżej
  1. Gdy zakład okaże się zwycięski wygrana trafi na nasze konto od razu, a promocyjne 600 zł pojawi się w formie bonusu.
  2. Bonus na nasze konto trafi do 72h od zakończenia spotkani
  3. Gracz na zaakceptowanie bonus ma także 72h
  4. Bonus należy obrócić. Obrót musi nastąpić w ciągu 7 dni od momentu przyznania bonusu. Do obrotu uwzględniane są kupony o kursie minimalnym 1.8. W przypadku kuponów zawierających więcej niż jedno zdarzenie, każde zdarzenie na kuponie musi mieć kurs min. 1.3.

Dodatkowy pakiet 3755 PLN bonusów dla nowych graczy

Oferta ta łączy się z pakietem bonusów, która powinna zrobić wrażenie nawet na niezwykle doświadczonych graczach. Mowa o naprawdę najlepszych promocjach na start na polskim rynku.

  • Freebet 35 PLN za dokonanie pierwszej wpłaty w wysokości min. 50 PLN,
  • Freebet 20 PLN za pobranie i zalogowanie się w aplikacji mobilnej (w ciągu 7 dni od pierwszej wpłaty),-
  • Bonus podwajający pierwszą wpłatę na konto max. do 200 PLN (wpłacisz 200, otrzymasz dodatkowe 200)
  • Pierwszy tydzień bez ryzyka do 3500 PLN. Gdy po pierwszym tygodniu będziesz na minusie, Superbet zwróci Ci do tej kwoty taką sumę w formie bonusu

 

Lechia Gdańsk jednak nie zapłaci kary za limit o młodzieżowcach. Klub dostanie nagrodę

Polski Związek Piłki Nożnej uwzględnił liczbę minut rozegranych przez młodzieżowców Lechii Gdańsk w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy pomimo walkoweru. W  związku z tym biało-zieloni wypełnili limit trzech tysięcy minut i załapali się do nagrody za Pro Junior System w wysokości 250 tysięcy złotych.

Lechia wypełniła limit i dostanie kasę za PJS

Ostatni mecz Lechii Gdańsk w Ekstraklasie zakończono z powodu użycia materiałów pirotechnicznych przez kibiców gości. Komisja Ligi, mimo że w momencie przerwania spotkania Lechia prowadziła 1:0, zweryfikowała wynik jako walkower 3:0 na korzyść Piasta Gliwice.

Biznesmen złożył sporą ofertę za wykupienie Arki Gdynia z rąk Kołakowskich. „Na razie oficjalnej odpowiedzi nie ma” [CZYTAJ]

Polski Związek Piłki Nożnej mimo to uwzględnił liczbę minut rozegranych przez młodzieżowców Lechii Gdańsk w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy. To oznacza, że klub wypełnił limit trzech tysięcy minut gry młodzieżowców. W związku z tym uniknie konieczności zapłaty kary w wysokości połowy miliona złotych.

Biało-zieloni zajęli siódme miejsce w Pro Junior System, za co przysługuje im premia w wysokości 250 tysięcy złotych. Pomniejszono ją jednak o połowę z uwagi na spadek gdańszczan z piłkarskiej elity.

Źródło: trojmiasto.pl, twitter

Biznesmen złożył sporą ofertę za wykupienie Arki Gdynia z rąk Kołakowskich. „Na razie oficjalnej odpowiedzi nie ma”

 

Jacek Główczyński przekazał nowe informacje w sprawie sprzedaży Arki Gdynia. Według doniesień dziennikarza portalu trojmiasto.pl rodzina Kołakowskich może otrzymać 10 milionów złotych za 75 procent akcji.

Trzęsienie w Gdyni

Ostatnie dni w środowisku Arki Gdynia są bardzo intensywne. Lokalni sponsorzy klubu przestali go finansować z uwagi na nieudolne zarządzanie rodziny Kołakowskich. Niedługo później mniejszościowi akcjonariusze wystosowali oświadczenia, w którym piszą, że nie zgadzają się z polityką obecnych właścicieli, prosząc ich o sprzedaż klubu.

Mniejszościowi akcjonariusze Arki Gdynia nie zgadzają się z rządami Kołakowskich. „Wyrażamy sprzeciw wobec metod, jakimi jest prowadzony klub” [CZYTAJ]

Pierwszego maja do Kołakowskich wpłynęła oferta od Marcina Gruchały. Biznesmen z Gdyni i były piłkarz Arki nie otrzymał jednak żadnej odpowiedzi. Według doniesień portalu oferta wynosi 10 milionów złotych.

– Według naszych ustaleń oferta wynosi 10 milionów złotych. To kwota za nabycie 75 procent akcji Arka Gdynia SA oraz za spłatę wspomnianych pożyczek, które Kołakowscy mieli udzielić klubowi. Według nieoficjalnych informacji Gruchała określił ważność obowiązywania oferty na kilka dni po zakończeniu sezonu Fortuna 1. Ligi. Jako że Arka nie awansowała do baraży i ostatni mecz rozegrała 3 czerwca, czas na odpowiedź zapewne dobiega końca. Na razie oficjalnej odpowiedzi nie ma – czytamy w artykule Jacka Główczyńskiego.

Źródło: sport.trojmiasto.pl

Mniejszościowi akcjonariusze Arki Gdynia nie zgadzają się z rządami Kołakowskich. „Wyrażamy sprzeciw wobec metod, jakimi jest prowadzony klub”

Mniejszościowi akcjonariusze Arki Gdynia opublikowali oświadczenie w sprawie prowadzenia klubu przez rodzinę Kołakowskich. – Wyrażamy sprzeciw wobec metod, jakimi jest prowadzony Klub przez Prezesa Zarządu Pana Michała Kołakowskiego.

Zamieszanie w Gdyni

Ostatnie dni są dla kibiców Arki Gdynia bardzo intensywne. Zaczęło się od tego, że jedenastu sponsorów z okolic Gdyni opublikowało wspólne oświadczenie. Stwierdzili w nim, że przestają finansować klub i namawiają do bojkotu miasto. Powodem takiego obrotu spraw jest brak chęci współpracy z rodziną Kołakowskich, która posiada większościowe udziały w klubie.

Szymon Marciniak odejdzie do Arabii Saudyjskiej? Kosmiczna oferta na stole [CZYTAJ]

Dziewiątego czerwca swoje zdanie na temat prowadzenia drużyny z Gdyni przekazali akcjonariusze mniejszościowi. Oni również nie zgadzają się z polityką Kołakowskich, prosząc o ich odejście z klubu.

My, mniejszościowi akcjonariusze Arki Gdynia SA oświadczamy, iż wyrażamy sprzeciw wobec metod, jakimi jest prowadzony Klub przez Prezesa Zarządu Pana Michała Kołakowskiego polegających na oddaniu faktycznego zarządzania Spółką swojemu ojcu, Panu Jarosławowi Kołakowskiemu, będącemu aktywnym menadżerem piłkarskim.

Nie zgadzamy się na kierowanie Klubem z tylnego fotela, na autorytarny styl zarządzania, na zrażanie do siebie ludzi oddanych Klubowi. Wyrażamy sprzeciw wobec braku poszanowania historii Klubu, naszych legend i wzorców dla młodzieży, na przedmiotowe traktowanie sponsorów, na dzielenie naszej społeczności, na brak rozwoju infrastruktury, wizji przyszłości dla młodych adeptów piłki nożnej, na brak wyników sportowych i motywacyjnej atmosfery nie tylko w pionie sportowym.

Wierzymy, że Arka to klub Gdyni, Kaszub i całej Północy.

Nasz Region to dom ludzi przedsiębiorczych, mądrych, aktywnych, do tego często mających żółto-niebieską krew. Wielu z nich jest z Klubem od dawna, na dobre i złe, oddanych miastu, w którym nie tylko płacą podatki, ale też je promują i kochają.

Arka Gdynia może być zarządzana i kierowana przez Gdynian, właśnie tych, którzy na co dzień noszą herb Arki na sercu.

Nie potrzebujemy i nie chcemy, żeby klubem kierowali ludzie, którzy nie utożsamiają się z naszą filozofią, historią i wizją rozwoju. Doceniając rolę obecnych właścicieli w utrzymaniu Arki w profesjonalnej piłce w roku 2020, chcemy jak najszybszego odejścia Panów Kołakowskich z Arki, razem z ludźmi w pionie sportowym odpowiedzialnymi za złą atmosferę w Klubie i brak wyników.

Im szybciej się to wydarzy, tym szybciej nasz ukochany Klub odzyska właściwy kurs i perspektywy rozwoju!

Naszym celem jest stała i stabilna pozycja w Ekstraklasie, nowoczesne obiekty treningowe, kreatywna współpraca ze wszystkimi, owocne szkolenie dzieci i młodzieży, promowanie miasta i regionu, dbanie i pielęgnowanie historii i walka o trofea. Jesteśmy gotowi wziąć ten obowiązek i honor na swoje barki.

Już za 6 lat Arka będzie miała 100 lat. Zróbmy jej najokazalszy prezent! Bądźmy zjednoczeni w tej walce o lepszą przyszłość, nie dajmy się więcej dzielić. Przyszłość Arki jest w naszych rękach. Arka Razem.

Arka Gdynia zakończyła sezon 2022/2023 na ósmym miejscu. Ekipa z Trójmiasta zdobyła 48 punktów w 34 spotkaniach.

Źródło: arkowcy.pl