Wanda Nara znowu w akcji. Zarzucono jej romans z… kolegą z drużyny Icardiego

Wanda Nara nie daje o sobie zapomnieć. Była partnerka Mauro Icardiego ponownie trafiła na pierwsze strony gazet po tym, jak zarzucono jej romans. Tym razem 36-latka miała zdradzić Icardiego z Keitą Balde. 

Małżeństwo Wandy Nary z Mauro Icardim to istny rollercoaster. W ostatnich latach para kilkukrotnie ogłaszała swoje rozstanie, po czym informowali o ponownym zejściu. Kilka miesięcy temu ponownie się rozeszli. Nie oznacza to jednak, że para da o sobie zapomnieć.

Romans

Hiszpański dziennikarz Jordi Martin przekazał, że Wandę Narę widziano niedawno w Dubaju razem z Keitą Balde. Senegalczyk w przeszłości dzielił z Icardim szatnię w Interze Mediolan.

Przedstawione przez Martina rewelacje rozwścieczyły Icardiego. Argentyńczyk wszystkiemu zaprzeczył, dodając, że Balde wysyłał wiadomości do jego żony. Wanda Nara miała mu nawet pokazać otrzymywane SMS-y. Para podobno próbuje ponownie do siebie wrócić.

 

Reprezentacja Urugwaju ukarana przez FIFA. Ucierpieli piłkarze oraz federacja

Reprezentacja Urugwaju została ukarana przez FIFA za swoje wybryki podczas mundialu. Sankcje zostały nałożone zarówno na federację, jak i na piłkarzy.

Mistrzostwa Świata w Katarze zakończyły się dla Urugwaju potężną klęską. Zespół z Luisem Suarezem w składzie odpadł już w fazie grupowej. Zespół z Ameryki Południowej zremisował 0:0 z Koreą Południową, przegrał z Portugalią 0:2 oraz wygrał z Ghaną 2:0. W trzech meczach Urugwajczycy uzbierali w sumie 4 punkty, co nie dało im awansu do 1/8 finału.

Ostatecznie do awansu reprezentacji Urugwaju zabrakło zaledwie jednej bramki. Po ostatnim meczu z Ghaną (2:0) Urugwajczykom puściły nerwy. W sieci krążyły nagrania z awanturującymi się piłkarzami. Nie pozostało to bez konsekwencji.

Sankcje dla Urugwaju

Po niemalże dwóch miesiącach Urugwajczyków spotkała kara. FIFA zdecydowała się ukarać zarówno piłkarzy jak i urugwajską federację.

Jose Maria Gimenez oraz Fernando Muslera otrzymali zawieszenia na 4 mecze oraz grzywny w wysokości 20 tysięcy franków szwajcarskich. Z kolei Edinson Cavani oraz Diego Godin zostali zawieszeni na 1 mecz oraz zostali zobligowani do uiszczenia opłaty w wysokości 15 tysięcy franków szwajcarskich. Ponadto cała czwórka musi wykonać nieokreślone w komunikacie „prace na rzecz piłkarskiej społeczności”.

Z kolei urugwajska federacja otrzymała karę w wysokości 50 tysięcy franków szwajcarskich. Co więcej, w najbliższym domowym meczu reprezentacji Urugwaju stadion zostanie częściowo zamknięty.


źródło: FIFA

Agent Lewandowskiego zarzuca kłamstwo mediom. „Zwyczajne kłamstwo i bzdura”

Tomasz Zawiślak, agent Roberta Lewandowskiego skomentował ostatnie oskarżenia wystosowane przeciwko piłkarzowi FC Barcelony. – To zwyczajne kłamstwo i bzdura – mówił.

Kilka dni temu portal „WP Sportowe Fakty” napisał, że Robert Lewandowski samowolnie opuścił trening reprezentacji Polski przed meczem z Francją. 34-latek miał być niezadowolony z poziomu prowadzonych zajęć.

– Zamurowało mnie, gdy dowiedziałem się, że przed meczem z Francją na mundialu Robert Lewandowski zszedł z treningu wcześniej, bo nie był zadowolony z poziomu zajęć – pisano na portalu. 

Bzdura

Do wersji opisanej na „WP” odniosło się otoczenie Lewandowskiego. Tomasz Zawiślak, kapitan napastnika FC Barcelony wysłał oświadczenie do redakcji. Zaznacza, że przedstawione informacje są nieprawdziwe i zarzuca kłamstwo dziennikarzom.

Absurdem jest, że musimy się tłumaczyć z nieprawdziwych informacji opartych na anonimowym źródle. Nikt nawet nie próbował ich z nami zweryfikować. Robert nie opuścił ani nie zszedł z żadnego z treningów kadry. To zwyczajne kłamstwo i bzdura, którą łatwo jest powtarzać nie biorąc za to żadnej odpowiedzialności – napisał Zawiślak. 

Słynny polski wokalista widział Probierza jako selekcjonera. „Lubię jego styl bycia i pracy”

Janusz Panasewicz, słynny wokalista Lady Pank był gościem w programie „Dwa Fotele” na kanale „Meczyków”. Piosenkarz stwierdził na antenie, że w roli selekcjonera reprezentacji widział Polaka. Miał na myśli Michała Probierza. 

Cezary Kulesza we wtorek zaprezentował nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Został nim Fernando Santos, który ma za sobą między innymi wygranie Euro 2016.

„Widziałem w tym Probierza”

Saga, która zakończyła się w tym tygodniu, trwała jednak bardzo długo. Praktycznie przez cały styczeń pojawiały się spekulacje na temat kandydatów na selekcjonera. Nie brakował zagranicznych nazwisk w postaci Herve Renarda, Paulo Bento czy Vladimira Petkovicia, ale i polski akcentów, jak Michał Probierz czy Jan Urban.

To właśnie Probierz wzbudzał jednocześnie bardzo duże kontrowersje. Wielu kibiców obawiało się, że PZPN postawi na obecnego trenera młodzieżowej kadry. Janusz Panasewicz, wokalista Lady Pank twierdzi natomiast, że nie miałby nic przeciwko takiemu rozwiązaniu.

– Jeśli selekcjonerem miał zostać polski trener, to widziałem w tym Michała Probierza. Lubię jego styl bycia i pracy, bezpośredniość. Ma coś takiego fajnego, że mógłbym mu zaufać – przyznał Panasewicz w programie „Dwa Fotele” na kanale meczyki.pl na YouTube. 

– Byłem natomiast zwolennikiem zagranicznego trenera – dodał wokalista.