Piękne zachowanie duńskich i fińskich kibiców. Naprzemiennie skandują nazwisko Eriksena [WIDEO]

Christian Eriksen w meczu z Finlandią miał atak serca, po czym przewieziono go do szpitala. Obecnie jego stan się ustabilizował, zaś spotkanie, decyzją piłkarzy obu drużyn wznowione zostanie o godzinie 20:30. Tymczasem na trybunach Parken Stadium kibice naprzemiennie skandują nazwisko 29-latka.

Na szczęście skończyło się na kilkunastu minutach strachu, a Eriksen przebywa już w szpitalu. Zarówno UEFA, jak i duńska federacja poinformowały, że jego stan ustabilizowano, a sam piłkarz jest już przytomny. 

Szacunek!

Oficjalnie podjęto także decyzję o wznowieniu spotkania w Kopenhadze. Początkowo rozważano o zakończeniu meczu remisem, jednak obie reprezentacje opowiedziały się za dokończeniem widowiska.

Czekający na drugą połowę kibice na trybunach Parken Stadium postanowili dodać otuchy hospitalizowanemu 29-latkowi. Kibice finlandzcy krzyczą „Christian”, zaś ze strony duńskiej słyszą „Eriksen”.  Wygląda to pięknie, ale musicie zobaczyć to sami:

https://twitter.com/Piotrowicz17/status/1403772795721588737

Dobre wieści ws. zdrowia Christiana Eriksena! Stan zawodnika ustabilizowano w szpitalu

Podczas meczu Danii z Finlandią doszło do prawdziwego horroru. Pod koniec pierwszej połowy Christian Eriksen padł na murawę bez kontaktu z przeciwnikiem. Informacje przekazane przez media wskazują, że 29-latek miał atak serca.

To mogło być naprawdę tragiczne rozpoczęcie Euro 2020. W trzecim meczu tegorocznego turnieju doszło do sytuacji, która zmroziła krew w żyłach kibiców na całym świecie.

Pod koniec pierwszej połowy spotkania Danii z Finlandią Christian Eriksen bezwładnie padł na ziemię. Grę natychmiast przerwano, natomiast przez kolejne kilka minut toczyła się walka o życie zawodnika. Piłkarz ostatecznie opuścił boisko na noszach, jednak zdjęcie opublikowane w sieci sugeruje, że odzyskał przytomność.

https://twitter.com/Piotrowicz17/status/1403763080681697288

UEFA poinformowała także, że Eriksena przetransportowano do szpitala, zaś jego stan ustabilizowano. O 19:45 wystosowany zostanie oficjalny komunikat, dotyczący sytuacji 29-latka. Po upadku Duńczyka doszło również do kryzysowego spotkania obu drużyn i sędziów. Szczegóły ustaleń poznamy we wspomnianym komunikacie.

 

Kibice Holandii wynajęli samolot, aby de Boer zmienił decyzję. Kuriozum w kadrze „Oranje”

Holandia obecnie podzielona jest na dwa piłkarskie obozy. Frank de Boer podjął decyzje, które nie spodobały się tamtejszym kibicom. Ci natomiast próbują wszystkich sposobów, aby przekonać go do ich zmiany.

Choć bilans de Boera za sterami Holandii jest niezły (pięć wygranych, cztery remisy i dwie porażki), to styl gry nie przekonuje kibiców. Od kiedy 51-latek przejął drużynę po Ronaldzie Koemanie – nie zdołał zjednać sobie fanów.

Główną winę ponosi za to fakt, że szkoleniowiec preferuję grę w ustawieniu 5-3-2. Tym samym ogranicza potencjał ofensywny Holendrów, co nie podoba się tak kibicom, jak i ekspertom.

„Po prostu 4-3-3”

Wyraz niezadowolenia znowu dali sympatycy „Oranje”. Specjalnie wynajęli oni samolot z napisem „Frank, po prostu 4-3-3”. Sam de Boer zdążył się już odwołać do całego zajścia. Szkoleniowiec jasno zaznaczył, że nie zamierza zmieniać swojego stylu gry.

Holendrzy zmagania na Euro 2020 rozpoczną od meczu z Ukrainą 13 czerwca. W grupie czekać ich będą jeszcze pojedynki z Austrią oraz Macedonią.

 

Jan Mucha przed spotkaniem Polska – Słowacja. „Biało-czerwoni mają swoje problemy. Nie ma powodów do obaw”

Już w poniedziałek Polacy zagrają swój pierwszy mecz na EURO 2020. Biało-czerwoni zmierzą się ze Słowakami. Jan Mucha w felietonie dla słowackiego portalu sport.aktuality.sk ocenił szanse swoich rodaków.

Nie ma powodów do obaw

Były bramkarz Legii Warszawa, Jan Mucha twierdzi, że reprezentacja Słowacji nie jest faworytem w starciu z Polakami. 38-latek dodaje jednak, że nie ma się czego obawiać – poza diamentem kadry biało-czerwonych, czyli Robertem Lewandowskim.

– Nie ma powodów do obaw, jeśli chodzi o Polaków. W przypadku gdy uda nam się ich pokonać, będziemy mieć dużą szansę na grę w 1/8 finału. Jeśli nie, to czekają nas dwa super-trudne mecze ze Szwedami i Hiszpanami – napisał Jan Mucha.

– Polacy mają swoje problemy, zespół jest krytykowany. Nawet po zmianie trenera z Paulo Sousą reprezentacja nie gra tak, jak chcieliby tego kibice. Wyniki nie są dobre, nikt nie czeka na ich sukces na mistrzostwach. Mają jednak diament w postaci Lewandowskiego – dodał.

Wykorzystać presję przeciwko Polakom

46-krotny reprezentant Słowacji uważa, że Polacy mają swoje problemy i w przypadku porażki będą narażeni na ogromną falę krytyki ze strony kibiców. Były piłkarz Legii Warszawa twierdzi, że biało-czerwoni będą faworytem w starciu z jego rodakami. Mucha chciałby, żeby piłkarze reprezentacji Słowacji wykorzystali ten fakt i sprawili niespodziankę.

– Nawet po zmianie trenera z Paulo Sousą reprezentacja nie gra tak, jak chcieliby tego kibice. Wyniki nie są dobre, nikt nie czeka na ich sukces na mistrzostwach. Musimy grać bez strachu i agresywnie. Polacy tego nie lubią. Wielokrotnie ich pokonaliśmy, dobrze o tym wiedzą – zakończył Mucha.

Źródło: WP Sportowe Fakty, sport.aktuality.sk

Kacper Kozłowski wskoczy do składu kadry na Słowację?! „Na dziś jest w pierwszym składzie”

Kacper Kozłowski w ostatnim czasie znacząco zyskał w oczach Paulo Sousy oraz kibiców reprezentacji Polski. W ostatnim sparingu Polaków wykazał się dojrzałością i odwagą w grze, co przyczyniło się do bramki, dającej „Biało-Czerwonym” remis przeciwko Islandii. Zdaje się, że niebawem 17-latek może odgrywać jeszcze bardziej znaczącą rolę w kadrze Portugalczyka. 

Tylko dwa dni dzielą nas od pierwszego meczu reprezentacji Polski na Euro 2020. Na inaugurację naszej grupy w Petersburgu podejmiemy Słowację. Co ciekawe, w pierwszym składzie na to spotkanie wybiec może… Kacper Kozłowski.

Krok milowy?

Według Tomasza Smokowskiego oraz Adama Słowińskiego z „Kanału Sportowego” na ten moment 17-latek znajduje się bardzo wysoko w hierarchii Paulo Sousy. Ponadto wydaje się, że przełoży się to na realne decyzje selekcjonera. Portugalczyk rozważa bowiem umieszczenie pomocnika Pogoni w podstawowej „jedenastce” na starcie ze Słowacją.

– Z gierek treningowych wychodzi, że na dziś, Kacper Kozłowski jest w pierwszym składzie – stwierdził Słowiński na antenie „Kanału Sportowego”.

Kacper Kozłowski rozchwytywany! Cztery kluby zainteresowane 17-latkiem. Wśród nich giganci

Trzeba przyznać, że taka decyzja trenera będzie dosyć szokująca, jak i jednocześnie odważna. Widać jednak, że wierzy w Kozłowskiego, zaś on sam daje powody, aby otrzymywał kolejne szanse na występy.

Wychowanek RB Salzburg rozmawia z Legią Warszawa. „Zaawansowane negocjacje”

Peter Pokorny blisko Legii Warszawa. Portal Meczyki.pl oraz użytkownik Twittera „Bartkovy” poinformowali o zaawansowanych rozmowach mistrzów Polski z wychowankiem RB Salzburg.

Z RB Salzburg do Legii Warszawa

Znany ze sprawdzonych informacji transferowych dotyczących Legii Warszawa „Bartkovy” poinformował na Twitterze o zaawansowanych rozmowach mistrzów Polski z Peterem Pokornym.

19-letni Słowak jest defensywnym pomocnikiem, który miałby uzupełnić lukę po ewentualnym odejściu Bartosza Slisza. Opinię na temat Petera Pokornego przedstawił jeden z ekspertów od austriackiego futbolu:

Dołączy na zasadzie wypożyczenia?

Według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl Słowak ma ustalać w sobotę szczegóły kontraktu z Legią. Wspomniane źródło dodaje, że Pokorny najprawdopodobniej przeniesie się do CWKS-u na zasadzie wypożyczenia. „Bartkovy” dodał, że mistrzowie Polski będą mieli opcję wykupu 19-letniego pomocnika.

Peter Pokorny dołączył do akademii RB Salzburg w styczniu 2018 roku. Później wypożyczono go do Liefering oraz St. Pölten. 19-latek nie zdążył zadebiutować w pierwszej drużynie Czerwonych Byków z Salzburga.

Źródło: Bartkovy, Meczyki.pl

Były reprezentant uważa, że Polacy muszą zacząć EURO od wygranej. „Potem nie ma miejsca na błędy”

Mariusz Lewandowski udzielił wywiadu portalowi sport.tvp.pl. Były reprezentant Polski ocenił dotychczasowe mecze kadry biało-czerwonych pod wodzą Paulo Sousy. Według trenera Termaliki Polacy muszą zacząć turniej EURO 2020 od zwycięstwa.

Towarzyskie mecze były potrzebne

Lewandowski w rozmowie z TVP Sport ocenił towarzyskie mecze reprezentacji Polski z Islandią i Rosją. Były zawodnik Szachtara Donieck twierdzi, że te spotkania były potrzebne, aby uwidocznić błędy.

– Przede wszystkim były to dwa różne spotkania, składy i taktyki. Trener miał pomysł, by zobaczyć na boisku większość zawodników. Zdaję sobie sprawę, że niektórych musiał sprawdzić na innych pozycjach lub w razie kontuzji kolegów. Mecze były potrzebne, aby przede wszystkim uwidocznić błędy – powiedział Mariusz Lewandowski.

Najważniejszy mecz

Według trenera Termaliki Polacy muszą zacząć turniej EURO 2020 od zwycięstwa. Biało-czerwoni rozpoczną turniej od spotkania ze Słowacją.

– Skład na Słowaków? Trener Sousa musi podjąć dobrą decyzję. Najważniejsze, aby zawodnicy czuli pewność i wiedzieli, że obrana taktyka przyniesie efekt końcowy – dodał.

– Ważne, aby wejść w imprezę z dobrą skutecznością. Trzeba zacząć zwycięstwem. Potem nie ma miejsca na błędy. Zazwyczaj ten, kto wygrywa inauguracyjny mecz, przechodzi dalej – zakończył.

Czas zacząć EURO 2020

Mecz Polski ze Słowacją odbędzie się 14 czerwca o godzinie 18:00 w Sankt Petersburgu. Później biało-czerwoni zmierzą się z Hiszpanią (19 czerwca) i Szwecją (23 czerwca).

Źródło: TVP Sport

Jerzy Brzęczek o pracy z reprezentacją: „Zrobiliśmy dobrą pracę, wywiązaliśmy się ze wszystkich zadań”

Jerzy Brzęczek udzielił wywiadu „Polskiej Agencji Prasowej”, w którym podsumował swoją pracę z reprezentacją. Opowiedział także o rywalach na EURO.

W styczniu tego roku doszło do niespodziewanego obrotu spraw. W najmniej spodziewanym momencie Zbigniew Boniek podjął decyzję o zwolnieniu Jerzego Brzęczka. Byłego reprezentanta Polski na stanowisku selekcjonera zastąpił Paulo Sousa.

Krytyka

Podczas pracy Brzęczka z reprezentacją Polski spadała na niego ogromna fala krytyki. Jakie podejście ma do niej 50-latek?

– Jest różnica między krytyką a wyśmiewaniem, oszczerstwami, brakiem kwestii merytorycznych i nierzetelnością. Trener Niemiec Joachim Loew przegrał z Hiszpanią 0:6. Nie wiem, co by ze mną zrobili po takim wyniku. Chyba nie mógłbym wrócić do kraju – skomentował Jerzy Brzęczek.

Zadanie zrealizowane

Zespołowi Jerzego Brzęczka najczęściej zarzucało się brak przekonującego stylu na boisku. Mimo to Biało-Czerwoni pod jego dowództwem zdołali spokojni zakwalifikować się do EURO. Ponadto utrzymali się w Lidze Narodów.

– Utwierdzam się w przekonaniu, że zrobiliśmy dobrą pracę, wywiązaliśmy się ze wszystkich zadań, jakie zostały przed nami postawione. Patrząc na to, co osiągnęliśmy, co się działo wokół kadry, bardzo mało rzeczy bym zmienił. To było wielkie przeżycie, doświadczenie, z którego należy wyciągnąć wnioski, by być lepszym trenerem w przyszłości – opowiedział Brzęczek.

Cel na EURO?

Już w poniedziałek, 14 czerwca reprezentacja Polski rozpocznie rywalizację na mistrzostwach Europy. Pierwszym przeciwnikiem będą Słowacy.

– Patrząc historycznie, z tymi rywalami mieliśmy zawsze duże problemy, ale w tym turnieju wszystko może się zdarzyć. Wiele zależeć będzie od przygotowania, ale i atmosfery. Pierwsze spotkanie ze Słowacją będzie bardzo ważne dla sytuacji w grupie. Chłopakom i sztabowi życzę przede wszystkim… spokoju. Wszyscy mamy nadzieję, że dla naszej reprezentacji i kraju mistrzostwa będą pozytywne i zakończone dobrym wynikiem – powiedział Jerzy Brzęczek.

Niepewna przyszłość Kyliana Mbappe! „Jestem w miejscu, w którym czuję się dobrze, ale…

Jak bumerang wraca temat transferu Kyliana Mbappe. Francuz przygotowuje się obecnie do mistrzostw Europy, jednak w międzyczasie udzielił wywiadu, w którym poruszył kwestię swojej klubowej przyszłości.

Kylian Mbappe trafił do PSG w 2017 roku. Do tej pory w barwach paryskiego klubu zagrał w 171 oficjalnych meczach, w których zdobył 132 bramki. Jego obecny kontrakt z klubem obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: EURO 2020 rozpoczęte! Włosi gromią Turków w meczu otwarcia [REAKCJE]

Co dalej z Mbappe?

Francuski piłkarz udzielił ostatnio wywiadu rodzimemu „France Football”. 22-latek opowiedział nieco o swoich planach dotyczących przyszłości i o tym, jak się teraz czuje.

– Muszę podjąć prawidłową decyzję, która jest trudna. Jestem obecnie w miejscu, w którym czuję się dobrze. Ale czy jest to najlepsze miejsce dla mnie? Nie mam jeszcze odpowiedzi – powiedział w rozmowie z „France Football” Kylian Mbappe.

– PSG mnie rozumie, bo wie, że nie wykonam żadnego zdradzieckiego ruchu. Bycie świetnym piłkarzem to także wiedza, jak postępować sprawiedliwie i elegancko także poza boiskiem – dodał.

Obecnie Kylian Mbappe przygotowuje się wraz z kolegami z reprezentacji do rozpoczętych wczoraj mistrzostw Europy. „Les Bleus”  rozegrają pierwszy mecz na EURO 15 czerwca z Niemcami.

Peter Schmeichel wychwala Roberta Lewandowskiego. „Jest jednym z najbardziej niewiarygodnych piłkarzy, jakich widziałem w życiu”

Peter Schmeichel udzielił wywiadu Łukaszowi Wiśniowskiemu i Jakubowi Polkowskiemu w programie Foot Truck. Legendarny duński bramkarz w ciepłych słowach wypowiedział się na temat Roberta Lewandowskiego.

„Z nim Duńczycy byliby mistrzami Europy”

Peter Schmeichel żałuje, że 32-letni snajper Bayernu Monachium nie jest reprezentantem Danii. Legendarny bramkarz uważa, że z Lewandowskim jego naród wygrałby mistrzostwa Europy. Były bramkarz Manchesteru City twierdzi, iż „Lewy” jest jednym z najbardziej niewiarygodnych zawodników, jakich widział w swoim życiu.

– Macie Lewandowskiego, który jest jednym z najbardziej niewiarygodnych piłkarzy, jakich widziałem w życiu. Byłem w Portugalii podczas turnieju finałowego Ligi Mistrzów. W pamięci utknęli mi Mueller i Lewandowski – powiedział w Foot Trucku Schmeichel.

– Nigdy w życiu nie widziałem tak altruistycznie grającej „9”, która wciąż zdobywa 45 goli w sezonie. Gdybyśmy mieli Lewandowskiego, wygralibyśmy EURO. Mamy niezłą drużynę, ale naszym wielkim problemem jako reprezentacji jest strzelanie goli – zakończył.

Źródło: Foot Truck, Meczyki.pl

EURO 2020 rozpoczęte! Włosi gromią Turków w meczu otwarcia [REAKCJE]

Za nami mecz otwarcia Mistrzostw Europy 2020! Reprezentacja Włoch pokonała Turcję wynikiem 3:0. Bramki strzelali Immobile, Insigne oraz Demiral, który zaskoczył własnego bramkarza.

Ceremonia otwarcia

Wielkie turnieje mają już to do siebie, że przed pierwszym meczem odbywa się ceremonia otwarcia. W tym roku zobaczyliśmy m.in. Andreę Bocellego. Reakcje kibiców oraz ekspertów po dzisiejszym „show” są podzielone.

Hymn Włoch

Włoski hymn, jak zwykle, wywołał emocje wśród większości oglądających kibiców. Wykonanie piłkarzy również klasowe.

Piłka i samochód

Dziś piłkę na murawę przywiózł… mini samochód marki Volkswagen.

https://twitter.com/s29_paulina/status/1403428024347938821?s=19

https://twitter.com/polczyk_foto/status/1403437687596539904?s=20

Kontrowersje

W pierwszej połowie wiele kontrowersji wywołało kilka decyzji sędziego. Szczególnie sytuacja z końcówki pierwszej połowy wydawała się mocno wątpliwa. Więcej o tym TUTAJ.

Nudy w pierwszej połowie

Szczególnie w pierwszej połowie emocji było jak na lekarstwo! Na całe szczęście w drugiej połowie skuteczni zaczęli być Włosi.

Mocni Włosi, Słabi Turcy

https://twitter.com/Poleder1922/status/1403451601881341953

Raymond Domenech gotowy objąć polską reprezentację. „Portugalczycy mają skutecznych agentów”

Raymond Domenech udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Były selekcjoner reprezentacji Francji zadeklarował, że z chęcią przejąłby kadrę biało-czerwonych.

Początek mistrzostw Europy

Polacy rozegrają pierwsze spotkanie na EURO 2020 w poniedziałek 14 czerwca. Rywalami biało-czerwonych będą Szwedzi, Hiszpanie i Słowacy. Raymond Domenech ocenił szanse podopiecznych Paulo Sousy na łamach portalu WP Sportowe Fakty.

– Potrafię sobie, w różnych konfiguracjach, wyobrazić awans każdej z drużyn. Pierwszy mecz gracie ze Słowacją. Według mnie to absolutnie kluczowe spotkanie. Potem Hiszpania… Jeszcze niedawno powiedzielibyśmy, że murowany faworyt starcia z Polską, ale… pojawił się problem z COVID-em w zespole. Szwecja? Niewygodny rywal. W tej grupie nie ma nic pewnego – ocenił były selekcjoner reprezentacji Francji.

Objąłby reprezentację Polski

Raymond Domenech wypowiedział się także na temat trenera kadry biało-czerwonych, Paulo Sousy. 69-letni szkoleniowiec wypalił, że chętnie przejąłby reprezentację Polski, zajmując miejsce wspomnianego Portugalczyka.

– Sousa? Pamiętam, że pracował w Bordeaux. Z przyjemnością znalazłbym się na jego miejscu… w reprezentacji Polski! Generalnie od pewnego czasu obserwujemy w futbolu coś na kształt mody na portugalskich trenerów. Powiem tak: widać, że mają skutecznych agentów – dodał.

Źródło: WP Sportowe Fakty

[totalpoll id=”23031″]

Zagraniczni eksperci wytypowali kandydatów do korony króla strzelców. Gdzie jest Lewandowski?

Dziennikarze brytyjskiego „Sky Sports” wytypowali 6 piłkarzy, którzy mają największe szanse na zdobycie korony króla strzelców na EURO. W tym gronie zabrakło miejsce dla Roberta Lewandowskiego.

Już dziś, 11 czerwca rozpoczynają się przełożone z zeszłego roku mistrzostwa Europy! Rozgrywki zainauguruje starcie Turcja-Włochy, które rozpocznie się już o 21:00. Biało-Czerwoni rozpoczną rywalizację 14 czerwca, kiedy zmierzą się ze Słowacją.

Kto królem strzelców EURO?

Z okazji rozpoczynającego się dziś turnieju, brytyjscy eksperci wskazali sześciu piłkarzy, którzy ich zdaniem mają największe szanse na zdobycie złotego buta.

Na pierwszym miejscu w zestawieniu znalazł się Harry Kane. Na drugim miejscu umiejscowiono reprezentanta Holandii – Memphisa Depaya. Podium zamknął Antoine Griezmann. Francuz nie powala formą w klubie, jednakże od wielu lat jest kluczową postacią swojej reprezentacji. Przypomnijmy, że na poprzednim EURO to właśnie on zdobył najwięcej bramek. Tuż za podium znalazło się miejsce dla Buraka Yilmaza. Reprezentant Turcji w minionym sezonie wywalczył z Lille mistrzostwo Francji. Na 5. lokacie widzimy Romelu Lukaku. Belg zdobył mistrzostwo ligi włoskiej, w której strzelił 24 gole. Ponadto Belgia jest jednym z faworytów do wygrania EURO, więc szansa na zdobywanie bramek, jak najbardziej będzie. Na ostatniej, szóstej lokacie znalazł się Cristiano Ronaldo. 36-latek wraz ze swoją drużyną będzie bronił tytułu Mistrzów Europy.

Tak więc w zestawieniu zabrakło miejsca dla Roberta Lewandowskiego. Gdyby to były rozgrywki klubowe, to Polak zapewne znalazłby się w tego typu zestawieniu. Z uwagi jednak, że są to rozgrywki, w których udział biorą reprezentacje, szanse Polaka na bycie najlepszym strzelcem całego turnieju nie są zbyt wysokie.

źródło: Sky Sports

[totalpoll id=”23031″]