Lech Poznań przygotowuje się do kolejnego ligowego meczu. Tym razem na drodze Kolejorza stanie Motor Lublin. Przed spotkaniem sporo mówi się o Wojciechu Mońce.
Frederiksen odważnie stawia na młodzież
W ostatnim meczu z Koroną Kielce trener Niels Frederiksen zdecydował się na kilka odważnych ruchów kadrowych. W wyjściowym składzie pojawiło się dwóch „nowych” młodzieżowców: Kornel Lisman i Wojciech Mońka. Szczególnie ten drugi przykuł uwagę ekspertów oraz kibiców, którzy docenili jego pewność w defensywie.
Mońka miał już epizod w pierwszym składzie podczas grudniowego starcia z Górnikiem Zabrze, ale tamta sytuacja wynikała z problemów kadrowych. Tym razem jednak 18-latek wygryzł z jedenastki gotowego do gry Alexa Douglasa.
Postawę młodego obrońcy skomentował Maksymilian Dyśko w rozmowie z TVP Sport. Dziennikarz doskonale zaznajomiony z tematem talentów akademii Kolejorza stwierdził, że Mońka wyróżnia się na tle innych wychowanków.
– Trudno stwierdzić czy Mońka jest największym talentem wśród defensorów Lecha Poznań. Doceniłbym Michała Gurgula, który wskoczył na bardzo głęboką wodę i poradził sobie dobrze mimo trudniejszej rundy wiosennej. Jest on zawodnikiem z daną jakością, który nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Mońka to jednak większy talent od Maksymiliana Pingota, czy innych środkowych obrońców, którzy w ostatnich latach pojawili się w Akademii Lecha Poznań – ocenił Dyśko.
Również szkoleniowiec Lecha nie szczędził mu pochwał. Frederiksen przed niedzielny mmeczem podkreślił, że solidny występ Mońki z Koroną nie był dla niego zaskoczeniem.
– Wszyscy nasi młodzi zawodnicy pokazali się w meczu z Koroną z korzystnej strony. Dobrze było widzieć przykładowo Wojtka Mońkę wychodzącego w podstawowym składzie i rywalizującego na wysokim poziomie. Szczerze mówiąc: nie byłem jednak tym faktem zaskoczony, ponieważ obserwując go na codziennych treningach wiedziałem, czego możemy się po nim spodziewać – przyznał Duńczyk.
Nie można więc wykluczyć, że Mońka dostanie kolejne minuty. Lech mierzy się w najbliższej kolejce z Motorem Lublin. Mimo że rywal teoretycznie należy do słabszych, może okazać się wymagającym testem dla młodego obrońcy. Zwłaszcza, że w poprzedniej rundzie beniaminek pokonał Kolejorza przy Bułgarskiej.
Spotkanie wicelidera Ekstraklasy z Motorem Lublin zaplanowano na niedzielę, 13 kwietnia o godzinie 17:30.
Źródło: Lech Poznań, TVP Sport